Forum |2020| Strona Główna |2020|

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czas Pogardy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:58, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Altair Drake
Altair czując że jest głodny, zatrzymał się na chwilę i z szedł z konia. Wyjął z torby paszę dla konia i dał swojemu rumakowi do jedzenia, a następnie wyjął chleb oraz mięso i zjadł na tyle dużo aby nie był głodny. następnie resztę schował do torby, wsiadł na konia i ruszył za Niedamirem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:07, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir

Gdy tylko zjechali z głównego traktu, otoczyła ich leśna cisza, bowiem leśne trakty nie były zbyt często uczęszczane. Zwłaszcza te prowadzące tylko do jakiejś małej wsi...
Ciszę przerwało burczenie w brzuchu Altaira. Niedamir zatrzymał się, zsiadł z konia i poszedł kilka kroków w las, bowiem po tym piwie przyciskać go zaczęła potrzeba.
-Jeśli pan sobie życzy coś podjeść to możemy się na chwilę zatrzymać. Akurat pan coś przegryzie, a ja trochę się rozejrzę po okolicy...-
Mówiąc to sięgnął ręką za saczek, wyjął zawartość i stojąc tyłem do drogi załatwił to co do załatwienia miał...
Altair istotnie się zatrzymał na posiłek, a Niedamir w tym czasie rozejrzał się po lesie nie tracąc cały czas z zasięgu wzroku swego towarzysza. Gdy Altair skończył się posilać, Niedamir wrócił na trakt i kontynuowali podróż, chyba że znalazł coś ciekawego...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Pon 17:10, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:36, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Theme
Mineła godzina od czasu kiedy zagłębili się w lesie, słońce raczej słabo dochodziło do tego obszaru a gdzie niegdzie unosiły się mgły. W końcu gdzieś w oddali poczeli dostrzegać zarysy chałup skrytych za drzewami, nie było ich więcej niż cztery i kilka mniejszych budynków gospodarczych. Zbliżając się mineli zrąbane drzewa, zagłębiając się w dziwną gęstniejącą mgłę. Niedamir wjechał pierwszy między chałupy za nim był Altair. W pewnym momencie szlachcic złowił jaki ruch - coś przebiegło za chałupą, konie robiły się niespokojne co chwila parskały powoli krocząc przez wieś. Mgła zgęstniała do tego stopnia że nie było prawie nic widać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:50, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir

Niedamirowi nie podobała się ta mgła... zwłaszcza że dosłownie przed chwilą kąpali się w słońcu, a teraz można było ledwie dostrzec zarysy chałup.
Niedamir wstrzymał konia.
-Hop hop! Jest tu kto w tej mgle?- Zakrzyknął donośnie. Jeżeli nie było odzewu, wyjął strzałę z kołczanu i nałożył na cięciwę, tak aby można było błyskawicznie ją naciągnąć i oddać strzał. Ponownie chwycił lejce w prawą rękę i ruszył bardzo powoli w stronę chałup. Lewą ręką złapał łuk w tym miejscu, gdzie krzyżował się z nałożoną strzałą, dzięki temu utrzymywała się ona na cięciwie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Pon 18:51, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:45, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Altair Drake
Altair z szedł z konia i wyjął miecz z pochwy oraz tarczę. Następnie ruszył powoli obok Niedamira aby w razie czego móc go osłaniać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:54, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Zza chałupy wyłonił się niewielki stwór o chudych odnóżach i łapskach zwieńczonych szponami, stworzenie otworzyło paszcze ukazując ostre jak igły kły - Niedamir nie czekając na to aż potwór zniknie w mgle posłał w niego strzałę a ta utkwiła w bestii pysku - stwór padł martwy na ziemie. Jednak chwile po tym jak Altair zszedł z konia pojawiły się kolejne stwory które ruszyły właśnie na niego wyjąc przeraźliwie i wymachując szponami. Ten odpychał je swoją tarczą i ciął mieczem. Niedamir posłał kolejną strzałę jedna ta nie trafiła. Jakieś osiem stworków napierało na Altaira - ten zdołał rozplatać dwa z nich kiedy jeden ze stworów wskoczył na plecy szlachcica i począł przekuł się przez kolczugę szponami. Altair poczuł okropny ból, na szczęście Niedamir zdjął go strzałą w porę. Altair rozpłatał jeszcze dwa stwory kiedy gromadka rzuciła się do ucieczki prosto w las. Całą osada została wyrżnięta przez owe stwory, ocalała jedna osoba - pół-elfka która zdołała się zabarykadować w spiżarce.

Altair - 3 obrażenia
Niedamir - 3 strzały stracone
Silith - wchodzisz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:05, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Altair Drake
Altair po upewnieniu się że jest bezpiecznie, podszedł do Pół-Elfki.
-Nic ci nie jest?
Zapytał się Altair. Popatrzył na wioskę która została wybita przez te stwory.
Miał szczęście że kolczuga go uratowała.
-Tu jest nie bezpiecznie, trzeba zabrać z tego miejsca tą dziewczynę.
Powiedział Altair do Niedamira.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:13, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir

Niedamir przez chwilę nasłuchiwał czy we mgle nie czai się coś jeszcze, gdy jego rozeznania przerwał Altair, wołając:
-Tu jest niebezpiecznie, trzeba zabrać z tego miejsca tę dziewczynę.-
Niedamir spojrzał w jego kierunku i popędził lekko klacz, by podjechała w jego kierunku.
-A więc ktoś przeżył masakrę...-
-Mości Altairze, nic tu chyba po nas, trzeba zawiadomić straż w Gors Velen. A panienkę oczywiście zabierzemy przynajmniej do miasta...-
Niedamir z nieskrywaną ciekawością spojrzał na wejście od spiżarni, czekając na ocalałą dziewczynę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:21, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Silith
Za drzwiami niewielkiego pomieszczenia, w którym znajdowała się elfka, zrobiło się dość cicho...
Czyżby mieszkańcy zdołali zlikwidować zagrożenie? To było mało prawdopodobne, ale możliwe.
W każdym bądź razie dziewczyna nie miała zamiaru wyjść z ukrycia zbyt prędko. Zabarykadowana w spiżarni czuła się bezpiecznie. Gdyby jej ciekawska strona dała teraz o sobie znać, mogłaby przypłacić życiem za jej zaspokojenie...
Gdzieś w oddali znów dało się słyszeć jakieś szmery. Silith znieruchomiała. Dokładnie słyszała czyjeś kroki zmierzające w jej stronę.
-Trzeba zabrać z tego miejsca tą dziewczynę... - usłyszała, wytężając swój zmysł słuchu.
Oni wiedzą, że tu jestem...!
Chcąc, czy nie, niewiasta musiała opuścić swoje gniazdko...
Przed Altairem zjawiła się nagle zakapturzona postać. Długo milczała, rozglądając się wokół. Choć wędrowcy nie widzieli jej twarzy, chyba zdołali usłyszeć ciche łkanie.
-Nie podchodźcie...! - zasyczała po elficku napinając cięciwę łuku i wymierzając znajdującą się na niej strzałę w pobliskiego mężczyznę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:53, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir

Niedamir w pierwszej chwili chciał odruchowo napiąć łuk i wycelować w nieznajomą, jednak porzucił ten zamiar, gdy zdał sobie sprawę iż celował by wtedy w kobietę, co nie byłoby nazbyt rycerskie. Postanowił zaryzykować...
-Wybacz pani, jeśli Cię wystraszyliśmy, zapewniam że nie mamy złych zamiarów...-
Mówił wyraźnie, ponieważ nie był pewien, jak dobrze osoba do której mówi zna język wspólny.
-Ciężka sprawa, nie wygląda na zwykłą wieśniaczkę... i ma łuk...-
-Eh, zaryzykuję...-

Niedamir gestem wskazał na swój łuk, po czym odłożył go i podniósł dłonie do góry by pokazać, że nie trzyma w nich broni...
-Nazywam się Niedamir de Atterdeu i wydaję mi się że o wiele przyjemniej by się nam rozmawiało, gdybyś zechciała w nas nie strzelać...-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:35, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Silith
-Atterdeu... - powtórzyła z charakterystycznym sykiem. Po jej ciele przeszedł zimny dreszcz.
Ten herb... Od razu powinnam była się zorientować. - pomyślała, przyglądając się bliżej szlachcicowi.
Ogarnęło ją teraz dziwne uczucie. Na jej twarzy pojawił się grymas i sama nie wiedziała, co dokładnie było jego przyczyną.
Zrobiło się jej niedobrze na samo wspomnienie swojej rodziny, czy też ogarnął ją strach przed zmierzeniem się ze swoją przeszłością?
-Niech Twój przyjaciel schowa broń - rzekła w języku wspólnym melodyjnym, aczkolwiek stanowczym głosem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agarwaen dnia Wto 12:50, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:23, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Altair Drake
-Nie wiem czy widzisz, ale broń mam schowaną po zabiciu ostatniego ze stworów.
Odpowiedział Altair.
-Nie bój się nic ci nie chcemy zrobić.
Powiedział Szlachcic.
-Nic ci nie jest? A i przy okazji...nazywam się Altair Drake, chociaż na pewno i tak nie kojarzysz mego nazwiska, i rodu.
Uśmiechnął się Altair.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:36, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir

-Za to ja mam wrażenie że moje nazwisko jest Ci znane, choć nie wiem jeszcze skąd.-
Niedamir zamyślił się na chwilę, po czym objechał sioło poszukując ocalałych, a także przyglądając się martwym wieśniakom, czy przypadkiem nie przypominają poszukiwanej przez karczmarkę dziewczyny. Wypatrywał także wszelkich dziwnych rzeczy...
-Cała wioska wyrżnięta... co to tak właściwie były za czarcie pomioty?-
Gdy skończył, podjechał znowu do Altaira i nieznajomej.
-Czy masz panienko na czym podróżować?-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:58, 12 Kwi 2011    Temat postu:

Silith
Po chwili zastanowienia zdjęła wolno strzałę z cięciwy.
-Wybacz panie, niespokojne czasy nastały... - powiedziała ze skruchą zdejmując kaptur i pochylając głowę ku szlachcicowi z rodu Atterdeu.
-Któż tu nie zna tego nazwiska? Owe dusze należały do świętej pamięci pani Addy Atterdeu zmarłej tragicznie kilka lat temu, z którą jak mniemam jesteście spokrewnieni. - mówiła z wciąż pochyloną delikatnie głową, nie śmiąc nawet spojrzeć w twarz swego rozmówcy.
-Podróżować? Mam Lotkę, o ile te stwory jej nie dopadły, ale... Ja nie wiem, gdzie mogłabym się udać. Nigdy nie opuszczałam tego miejsca, rodziców... - urwała nagle, a jej wzrok powędrował ku parze nieżyjących wieśniaków, których zwłoki leżały nieopodal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:55, 12 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir

Jeszcze przed chwilą miał zamiar objechać wioskę dookoła, jednak to co powiedziała dziewczyna, zaskoczyło go.
-Ojciec nigdy nie wspominał, jakoby nasz ród miał posiadłości poza Caingorn... -
Niedamir spojrzał nieznajomej prosto w oczy i spytał:
-Powiedziałaś że wioska ta należała do Addy de Atterdeu, zmarłej z resztą nie kilka a kilkanaście już lat temu. Czy mogłabyś opowiedzieć mi dokładnie co jeszcze wiesz...-
Przerwał w pół zdania, ponieważ zorientował się że dziewczyna nadal czuje się nieswojo, a ten grad pytań na pewno nie poprawi jej nastroju.
-Wybacz pani moje natarczywe pytania, po prostu wspomniałaś o czymś, co jest od wielu lat istnym problemem w mojej rodzinie.-
Żachnął się lekko zawstydzony.
-Prawda jest taka że po śmierci Addy i zaginięciu jej jedynej córki, które z resztą było bardzo tajemnicze, majątek pani Addy de Atterdeu, mojej świętej pamięci ciotki, powinien odziedziczyć mój ojciec... -
Niedamir zamyślił się na chwilę.
-To dość stara sprawa, a ja byłem wtedy jeszcze młodzikiem i niewiele z tego pamiętam. Prawda jest jednak taka, że ktoś do tego nieuprawniony zawłaszczył ten majątek i do dziś nie mamy z tego nic. Dlatego właśnie tak natarczywie pytam o tę sprawę...-
Niedamir czuł się naprawdę zmieszany tłumacząc te zawiłości, jednak przeczucie mówiło mu, że ta osoba może wiedzieć coś jeszcze...
-Powinniśmy ruszać... ale po drodze chciałbym jeszcze zamienić słówko na ten temat, pani... a tak właściwie proszę wybaczyć mi tę niegrzeczność, ale spytał bym panienkę o imię.-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Wto 14:56, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin