Forum |2020| Strona Główna |2020|

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czas Pogardy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:44, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Silith
Dziewczyna z przerażeniem rozglądała się po tym, co zostało ze wsi. Patrzyła na miejsca, w których niegdyś stały chałupy. Przed jej oczyma migały obrazy ludzi, którzy niedawno tu mieszkali...
Uspokoił ją chociaż fakt, że nie zniszczona pozostała mogiła. Choć osoby, które tam pochowała, faktycznie nie były z nią spokrewnione to mimo wszystko łączyła ją z nimi pewna więź. Przede wszystkim jednak tutaj ją akceptowano...
Na pocieszenie uśmiechnęła się, kiedy zerknęła na swoje znajdki. Teraz już była pewna, że nie można tych rzeczy nazwać skradzionymi.
Tak rozmyślając przygotowywała swoją klacz do podróży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:50, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir
Rozejrzał się ostatni raz po wsi i gdy zobaczył że wszyscy są gotowi do drogi, wskoczył na konia i ruszył w stronę Gors Velen.
-Ruszajmy! Po takiej niemiłej nocy należy się porządny odpoczynek, na który nie mogę się już doczekać!-
Nim popędził konia zerknął jeszcze w stronę Melissy
-Oczywiście nie dotyczy to towarzystwa, które było co najmniej wyborne...-
Zaśmiał się i ruszył przed siebie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:08, 20 Kwi 2011    Temat postu:

Altair Drake
Altair wsiadł na konia a następnie ruszył za Niedamirem w stronę miasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:20, 20 Kwi 2011    Temat postu:

Silith
W odpowiedzi na słowa szlachcica jedynie uśmiechnęła się. Chyba nawet zaczął zalewać ją rumieniec...
Bez większego zastanowienia popędziła swoją klacz do przodu, podążając za jej towarzyszami w stronę miasta.
Opuszczając wieś rzuciła jej ostatnie spojrzenie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:57, 20 Kwi 2011    Temat postu:


Ruszyliście w drogę powrotną w kierunku traktu mijając liczne powalone drzewa, konie zadowolone mknęły drogą co jakiś czas mijając przeszkody. Ponownie zagłębiliście się w lesie oddalając się od zniszczonej osady, zostawiając miejsce okrutnej kaźni z dala za sobą. Przed wami była jeszcze godzina drogi nim dotrzecie do traktu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Śro 17:59, 20 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:26, 20 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir
Przez drogę powrotną Niedamir jechał cały czas zamyślony, jakby duchem był w zupełnie innej przestrzeni...
-W świetle dnia mój koszmar wygląda trochę inaczej... Nigdy nie wierzyłem w jakieś szczególne znaczenie snów, ale to było takie realistyczne...-
Zacisnął pięści na lejcy, a przez jego twarz przeleciał przez moment cień złości i gniewu.
-Nie dopuszczę, aby ten sen okazał się przepowiednią. Potraktuję to jako ostrzeżenie... ale nic więcej. Muszę realnie myśleć, jak wzmocnić naszą siłę...-
Na resztę drogi Niedamir zamyślił się nad możliwymi militarnymi sposobami wzmocnienia rodu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:27, 21 Kwi 2011    Temat postu:

Silith
Długo się nie odzywała. Chyba nawet bała się coś powiedzieć bez pozwolenia. Z resztą sama nie wiedziała, co mogłaby powiedzieć...
Zastanawiała się właśnie nad swoim pochodzeniem.
Czy nie powinna o wszystkim powiedzieć jej krewnemu? Jak by na to zareagował?
Jeśli mu nie powie, to jak długo uda się jej utrzymać to w tajemnicy?
Oby w mieście nie natknęli się na żadnego z jej znajomych, bo mogłoby to się źle skończyć...
Postanowiła też skrzętnie schować swój rodowy sygnet, by szlachcic przypadkiem go nie spostrzegł.

Silith popędziła wreszcie swoją klacz, by zrównała się z Niedamirem.
-Pani Adda... Mógłbyś mi przybliżyć jej historię? Jej i jej córki... - spytała nieśmiało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agarwaen dnia Czw 9:28, 21 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:23, 21 Kwi 2011    Temat postu:

Altair Drake
Altair Przez całą drogę myślał o swoim koszmarze.
-Czyżby ten koszmar mógłby się zmienić w prawdę? Nie mogę na to pozwolić, będę musiał się dobrze przygotować aby dopełnić mojej zemsty.
Pomyślał szlachcic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:03, 21 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir
Z zamyślenia wyrwała Niedamira Melissa, doganiając go z nietypową prośbą.
-Pani Adda... Mógłbyś mi przybliżyć jej historię? Jej i jej córki...-
Niedamir odezwał się dopiero po chwili milczenia.
-No cóż, od czego by tu zacząć. Adda w chwili narodzin nie była córką Jana, jak się powszechnie już przyjęło mówić. Była właściwie jego siostrzenicą z linii poza rodem, jednak to było dawno temu w czasach samego nadania nam szlachectwa i oczywiste było że Jan, czyli mój dziad i założyciel rodu, adoptował ją, przez co również nabyła szlachectwo a ród oczywiście na tym zyskał, jako że w pierwszych latach przyrost był raczej mile widziany...-
Zamyślił się na chwilę, po czym kontynuował:
-W każdym razie to nie ma wielkiego znaczenia, z resztą mało kto o tym wie. Adda była agnacyjną córką Jana i dziedziczyła po nim część majątku. Co prawda większą część otrzymał Korin, mój ojciec, jako najstarszy i z resztą jedyny syn, a zarazem główny spadkobierca. Mimo to Adda otrzymała w spadku pokaźną część spadku, głównie winnicę niedaleko Hengfors.-
Przerwał na chwilkę aby zebrać myśli.
-Na razie wszystko szło pomyślnie, Adda zarządzała swoim majątkiem sama, ale w polityce dalekosiężnej wpierała Korina. Nawet za mąż wyszła tylko formalnie, raczej z rozsądku niż z miłości, nie zmieniła bowiem nazwiska i pozostała w rodzinie Atterdeu. Nawet jej córka...-
Zawiesił na chwilę głos próbując sobie coś przypomnieć.
-... jej córka Silith nie pochodziła z tego związku. Tu nikt nie ma co do tego wątpliwości, ponieważ była półelfem.-
Spojrzał na Melissę i z uśmiechem dodał:
-Podobnie chyba jak ty. W każdym razie formalnie nic to nie znaczyło. Adda kochała swoją jedyną córkę,tego jestem pewien. Wiem bo widziałem ich raz na własne oczy, jak miałem bodajże... 11 lat. To było zaraz po narodzinach Silith, potem jakoś więcej nie miałem okazji ich widzieć, zwłaszcza że Adda zmarła trzy lata później. Opiekę nad małoletnią przejął jej ojczym.-
Tym razem milczenie trwało dłużej niż wcześniej. Gdy Niedamir w końcu się odezwał, wyraźnie posmutniał.
-Niestety mój ojciec nie przewidział jakie zamiary ma ten łotr. Nie wiemy dokładnie co się stało, ale Silith kilka lat potem zaginęła, a jej ojczym próbował sprzedać nam bajeczkę że porwały ją wilki podczas zabawy w pobliżu lasu... Ojciec wysłał zaufanego człowieka żeby rozeznał się w sytuacji, ale niestety nic nie znalazł. Majątek Addy został zawłaszczony, a co spotkało Silith z rąk tego człowieka to boję się nawet sobie tego wyobrazić. Ale to tylko kwestia czasu, kiedy upomnimy się o sprawiedliwość, a mogę Ci obiecać że się upomnimy, gdy tylko będziemy dość silni...-
Niedamir spojrzał Melissie w oczy i zadał jedno, krótkie pytanie:
-A dlaczego właściwie pytasz?-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:15, 24 Kwi 2011    Temat postu:

Silith
Im dłużej szlachcic opowiadał, tym mocniej dziewczyna zaciskała swoje delikatne dłonie na lejcach.
Wspomnienia były bardzo bolesne. Przynajmniej dowiedziała się, jak wygląda spojrzenie na sprawę jej krewnych...
Upewniła się, że Niedamir mógłby jej pomóc w walce z ojczymem.
Na zdradzenie swojej tożsamości było jednak zbyt wcześnie...
Kiedy zadał jej pytanie, spojrzała mu głęboko w oczy.
Wpatrywała się w nie długo, nie wiedząc co powiedzieć.
W końcu nie rzekła niczego. Do jej oczu zaczęły napływać łzy, a ona nie spuszczała wzroku ze swojego towarzysza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:50, 24 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir
Reakcja Melissy zaskoczyła go, ponieważ czuł i wiedział to, że była zupełnie szczera. Podczas przebywania na dworach miał do czynienia z różnymi damami, żadna jednak nie wyrażała uczuć tak otwarcie, raczej przepełniał je fałsz, a wszystko co pokazywały, było na pokaz. Czuł, że jedyne co mógł... co powinien zrobić to zbliżyć się do niej i przytulić ją do siebie ramieniem. Tak też zrobił.
-Nie musisz odpowiadać Melisso. Na pewno masz swoje powody...-
Odsunął się od niej i ponownie spojrzał w oczy.
-W porządku? -


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Nie 23:50, 05 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:49, 24 Kwi 2011    Temat postu:

Silith
Mimo czułej reakcji szlachcica, łzy nie przestały napływać jej do oczu. Zmieszała się tym bardziej.
Jej wzrok wędrował w różne strony, w lewo i prawo... Wreszcie znów utkwił w oczach jej krewniaka.
-Ja... - zaczęła, ale głos jej się łamał i nie była w stanie powiedzieć zbyt wiele. Zamiast tego po chwili wahania zawinęła rękaw na swojej lewej ręce, ukazując Niedamirowi swój sygnet rodowy.
Zwiesiła głowę. Nawet nie chciała widzieć jego reakcji... Najchętniej pognałaby teraz wgłąb głuszy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:23, 25 Kwi 2011    Temat postu:

Niedamir
W jednej chwili świat skurczył się do rozmiaru małego sygnetu na jej dłoni. Niedamir podniósł do góry swoją rękę, tak aby obydwa sygnety znalazły się obok siebie. Były identyczne. Obydwa były prawdziwe- Niedamir nie miał co do tego cienia wątpliwości.
-To... niemożliwe! Takich sygnetów jest ledwie kilka i tylko jeden z nich zaginął, i to razem z właścicielką... sygnet Silith... Ale czy to możliwe że...?-
Spojrzał jeszcze raz na opuszczoną głowę dziewczyny, widział spływające po policzkach łzy.
-Wszystko się zgadza, wiek pasuje, jest półelfką... nawet podobna do Addy. I ma sygnet. Taki zbieg okoliczności nie mógłby się chyba przydarzyć...-
Niedamir wpatrywał się w sygnet Silith w milczeniu, podczas gdy jego myśli toczyły istną batalię między sobą.
-Silith...-
Wreszcie pozbył się ostatnich wątpliwości, mógł teraz swobodnie spojrzeć na wszystkie ich poprzednie rozmowy w całkiem nowym kontekście, w nowej perspektywie. Nie kryjąc zupełnie wzruszenia znowu objął ją w ramiona, tym razem o wiele mocniej, jak by się bał że to ułuda, która zaraz się rozwieje...
-Silith de Atterdeu, pani na włościach w Isenfors, trzecia dziedziczka rodu Atterdeu... witaj ponownie wśród żywych.-
Nie zwalniając uścisku zniżył głos do ledwie słyszalnego szeptu.
-Czas zakończyć tułaczkę, pozwól, że zabiorę Cię do domu...-
Zwolnił uścisk i popędził konia do szybszej jazdy. Gdy się upewnił że nikt nie widzi, ukradkiem otarł zaczerwienione oczy...
-Weźże się w garść człowieku...-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Nie 23:51, 05 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:50, 25 Kwi 2011    Temat postu:

Theme
Kiedy dojeżdżaliście do gościńca ujrzeliście okrutną scenę - grupka żołdaków bądź bandytów zakończyło właśnie wieszanie elfa na gałęzi drzewa rosnącego tuż przy drodze. Wiszącym elfem wstrząsnęły ostatnie drgawki. Jeden z zebranych tuż przy drzewie za krzykną - Za króla! Śmierć zdradzieckim nieludziom! - . Sześciu miało na sobie kolczugi, hełmy, kaptury kolcze i było uzbrojonych w miecze, buzdygany i topory natomiast dwóch miało kusze i kopaliny. Kiedy was spostrzegli tłumnie zakrzyknęli - Elfy króla umordowały, przyłączcie się i pomóżcie nam wyplenić ich z naszej ziemi! - , jednak gdy spostrzegli Silith na ich twarzach pojawiło się zdumienie a następnie zastąpiła je nienawiść i gniew. - Kurwie syny i drajcy, koleżkowie nieludziów! - Zakrzyknął najgrubszy z nich i cała banda dobyła broni a kusznicy poczęli ładować kusze...

...........
Macie inicjatywne
Zbrojni Of - 5 Od - 2 HP - 26 Wparowania - 3 kolczuga
Kusznicy Of - 4 Od 4 Hp -26 Wparowania - 1 kaftan
Rzuty na kostnicy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Pon 18:51, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:44, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Altair Drake
-Idioci! Nie wiedzą na co się porywają.
Pomyślał Altair i wyjął miecz oraz tarczę. Zsiadł z konia i szepnął mu aby się stąd oddalił.
-Silith, Niedamir zajmijcie się kusznikami bo inaczej nasz powystrzelają.
Powiedział Altair i stanął pomiędzy towarzyszami a zbrojnymi. Miecz miał blisko siebie a tarczę jeszcze bliżej. Przed strzałami kuszników Altair broni się tarczą a gdy dojdzie do walki wręcz ze zbrojnymi to nie daje się otoczyć ani dojść do sojuszników wrogom. Jednocześnie uważa na kuszników.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin