 |
|2020|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:01, 11 Cze 2011 Temat postu: Pośród Gwiazd... |
|
|
* Prowadzący: Hanibal inaczej też Panda
* Kwestia konwencji: Mass Effect z dozą Dead Space
* Kwestia zastosowania mechaniki: W tej sesji opieramy się na logice i zdrowym rozsądku. Gramy od czasu do czasu korzystając z mechaniki. Jakiejkolwiek. Mechanika rozstrzyga kwestie sporne, przy czym spory z MG rozstrzyga MG. O konieczności odwołania się do niej decyduje MG.
* Kwestia kontroli MG nad poczynaniami graczy: Gracze mają nieograniczoną swobodę, jednak opis konsekwencji ich czynów leży w gestii MG. W niektórych (sami sprawdźcie jakich) sytuacjach gracze wchodzą w interakcję za światem na opisanych zasadach i sami opisują skutki niektórych swoich czynów.
* Kwestia relacji wewnątrzdrużynowych: Ze względu na rozbieżność charakterów postaci konflikty w drużynie są akceptowane.
* Kwestia częstotliwości postowania: Tempo postowania ustalamy na jak najczęstszą. Dbajcie jednakże o nie spowalnianie rozgrywki. W niektórych sytuacjach zdarzyć się może, że częstotliwość postów będzie większa. Lub mniejsza. Proszę jednak na wzięcie pod uwagę, że mam szkołę, domek drewniany etc. Myślę więc, że 1 post/3 dni dni to minimum.
* Kwestia preferowanej długości postów: Powinna być sensowna jednak nie piszcie epopei kiedy jest to niepotrzebne.
* Kwestia poprawności i schludności notek: Żadnych emotek, psują nastrój. W dialogach gracze mogą pozwolić sobie na używanie archaizmów. Post zaczynamy imieniem postaci, by go nie musieć poszukiwać w treści notek.
* Kwestia zapisu dialogów: Dialogi piszemy. Kursywą oraz poprzedzamy myślnikiem.
* Kwestia zapisu myśli postaci: Myśli piszemy. Kursywą oraz poprzedzamy ~.
* Kwestia podpisy pod notkami graczy: Wyłączamy podpisy w notkach sesyjnych. Lub nie. Można umieszczać w podpisach pochlebne opinie na temat MG i Forum. Lub inne. Pochlebne mniej.
Gracze:
Girion - Sakura Suzumiya - Inżynier
Altair Drake - Altair Drake - Operator działa
Nurja - Samantha "Sam" Blackberry - Operator działa
Paweł1995 - Ered Wethrin - Nawigator
Theme
Minęło już kilka ziemskich dni od opuszczenia Lowell City na Marsie. Propozycja jaką zaoferował wam Kapitan Tollona Javio wydała się być nie do odrzucenia. Zgłosiło się wielu a zostaliście przyjęci właśnie wy. Javio zaoferował każdemu z was 15% sumy jaką on otrzyma za wykonanie kontraktu. Javio nie był bez serca, potajemnie przekazywał 5% dla Sakury by ta mogła wysłać fundusze rodzinie na Ziemi. Pierwsze dni spędziliście na poznawaniu okrętu i przysposobieniu się do waszych zadań. Sam i Drake jak na razie nie mieli zbyt wiele do roboty jako że potrzeba użycia działek jeszcze nie nastąpiła. Sakura Suzumiya już po pierwszych paru godzinach miała pełne ręce roboty, coś szwankowało w systemach zasilania a powodem była banalna usterka którą po zlokalizowaniu szybko usunęła. Ered Wethrin często spędzał czas na mostku przy przyrządach nawigacyjnych w towarzystwie kapitana i młodego pilota Dacona. Pilot często nagabywał Ereda rozmową, natomiast kapitan zdawał się być wiecznie nieobecny i pogrążony w myślach... Statek mknął przemierzając Drogę Mleczną
***
Kapitan kazał stawić się całej załodze na zebraniu. Ster oddano w ręce autopilota. Wszyscy zasiedli przy stalowym stole świetlicy w której to najwięcej czasu spędzali Drake i Sam. Kapitan w swym codziennym mundurze zasiadłszy na końcu stołu zdjął czapkę odkrywając siwiejące krótkie włosy, przewertował każdego z was zmęczonym wzrokiem. - Poprosiłem was o zebranie się tu jako że mam parę spraw do omówienia. Od opuszczenia Lowell City nie mam do was najmniejszych zastrzeżeń, każde z was sumiennie wykonuje swoje obowiązki. Tak to był okres próbny, teraz gdy jestem wstanie powierzyć was zaufaniem wyjaśnię w jakim kierunku zmierzamy i w jakim celu... - Zaczął kapitan, popijając łyka wody ze szklanki stojącej na blacie stołu. - Ludzka kolonia Zhu's Hope na Feros pół cyklu temu stała się celem ataków Gethów. Kolonistą udało się utrzymać, postanowili się dozbroić jednak korporacja ExoGeni zignorowała te prośby. Koloniści oferują ładną sumę 60.000 kredytów za uzbrojenie które im wieziemy. Liczę że wszystko pójdzie z planem i nie przewiduje żadnych kłopotów na planecie temperatura wynosi ok. 10"C dlatego ubierzcie skafandry. Mamy jeszcze ok. pięciu godzin nim dotrzemy na miejsce... Nawigatorze czy mam racje? - Wytłumaczywszy całą niejasną sytuację kapitan zwrócił się do Ereda...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Sob 0:04, 11 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Paweł1995
Rennisan

Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:07, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ered Wethrin
- Tak kapitanie ma Pan racje. Lecimy dobrym kursem, radar nic nie wykrył, nie widzę żadnych problemów. dolecimy za dokładnie pięć godzin i około 6 minut. Po zdaniu raportu Ered przebiegł wzrokiem po wszystkich ~Żadna znajoma twarz, szkoda. Mam nadzieje że nie przeszkadza im to że jestem Drellem, tak jak mi nie przeszkadza to że są ludźmi.~
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł1995 dnia Sob 11:51, 11 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:43, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Sakura
Właśnie zajmowała się kalibracją sprzęgów układów zasilania, gdy przez interkom dostała wezwanie na górę. Czyżby tym razem coś poważnego? Pewnie tak, w końcu kapitan nie wzywa na odprawę, bo się komuś "omni-klucz zawiesił"...
Bez zbędnych ceregieli Sakura wyszła z maszynowni, po drodze zachodząc jeszcze do łazienki i czyszcząc przynajmniej dłonie na tyle, na ile da się to zrobić w pół minuty... Nie wypada przecież kazać czekać dowódcy.
Gdy weszła do świetlicy, wszyscy poza kapitanem już tam byli. Zajęła wolne miejsce i rozejrzała się po pomieszczeniu. Jak dotąd była tu dwa razy, w tym raz podczas pierwszego obchodu okrętu. Większość czasu spędzała w maszynowni albo u siebie.
~Utrzymanie statku samemu to masa roboty... ~
Chwilę później wszedł kapitan i rozpoczął odprawę. Gdy Ered powstał by zabrać głos, Sakura przyglądała się drellowi w milczeniu... Tak właściwie to nie miała wcześniej zbyt dużego kontaktu z innymi rasami- zdarzyło jej się widzieć kilku osobników podczas służby na SSV Kilimandżaro... ale nigdy żadnego nie poznała osobiście.
Pierwszy raz od czasu przyjęcia na statek zebrali się wszyscy razem, jednak kapitan nie udzielił nikomu więcej głosu, więc gdy Ered ponownie usiadł, w milczeniu wpatrywała się dowódcę i czekała na dalsze dyspozycje.
Zdawała sobie sprawę przy tym, że jej twarz może być umazana smarem, jednak liczyła na to że nikt nie będzie miał jej tego za złe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Altair Drake
Forumowy Gad

Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:31, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Altair Drake
Jak zwykle nic się nie działo. Chociaż pierwsze zadanie miał dostać na tym statku to w to wątpił że tego się doczeka. Gdy dostał wezwanie na odprawę od razu na nią ruszył. Dobrze znał to miejsce gdzie miała się odbyć odprawa. Usiadł na miejscu i popatrzył na innych swoimi szarymi oczami które mogły się wydawać straszne, jednakże nie miał on złych zamiarów. Gdy kapitan zabrał głos on wysłuchał go uważnie i w milczeniu. Dowiedział się trochę rzeczy. Gethy ci co zabili jego ojca. Istniała też szansa że to oni zniszczyli jedną ze stacji biotyków na której znajdowała się jego matka. Jednakże co Gethy robią na Feros. Czemu akurat wybrali tą planetę. ExoGeni jest znane z tego że lubią się bawić w genetyków. Gdy zabrał głos nawigator który powiedział ile mniej więcej drogi pozostało to Altair wiedział że trochę sobie poczekają, chociaż to już nie było daleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:46, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Kolonia nie należy do najbezpieczniejszych to też miejcie oczy szeroko otwarte, nigdy nie wiadomo co może nas tam spotkać. Gdy znajdziemy się na orbicie nawiążemy z nimi kontakt. Teraz radził bym się zająć przygotowaniem ekwipunku, sam udam się na spoczynek. Ered przypilnuj byśmy zmierzali we właściwym kierunku, autopilot się tym zajmie jednak gdyby coś było nie tak wezwij natychmiast Dacona. - Powiedział wstając kapitan i chwyciwszy swą czapkę odszedł od stołu. - Muszę odpocząć... - Odparł zmęczonym głosem i wyszedł ze świetlicy udając się do swego pokoju... Od stołu również powstał Dacon. - No dobrze to ja biorę się za obiad... Za dwie godziny będzie gotowy... Obyśmy jeszcze mieli te pomidory...- Odparł i udał się w stronę znajdującej się nie opodal kuchni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Sob 13:47, 11 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł1995
Rennisan

Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:27, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ered Wethrin
Nie mając nic lepszego do roboty i wiedząc że potem będzie jeszcze mnóstwo czasu na przygotowanie sprzętu, Ered udał się na mostek, by dopilnować aby ich nie zakłócona podróż taką pozostała. Był ciekaw czy ich prosta misja prostą pozostanie.~ Tak swoją drogą to co gety szukają na Feros? Czy przypadkiem one nie opuszczają mgławicy? Czuje że za tym kryje się coś więcej, tylko co. A zresztą nieważne, tylko po co mu pomidory do obiadu?~ Wiedząc że i tak się nie domyśli niczego konkretnego postanowił poczekać, dowie się wszystkiego w swoim czasie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł1995 dnia Sob 14:44, 11 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:23, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Sakura
Gdy tylko kapitan wraz z pilotem wyszli, Sakura poczęła energicznie wystukiwać coś prawą ręką na swoim omni-kluczu. Zaraz potem wyszedł bez słowa Ered i w pomieszczeniu zapadła na chwilę cisza przerywana jedynie miarowymi stuknięciami palców Sakury...
~Pięć godzin... dokończenie kalibracji to jakaś godzina, maksymalnie półtorej. Potem szybki prysznic i zaraz po nim obiad... Broń i pancerz są w pełni sprawne, przygotowanie do akcji nie powinno zająć zbyt wiele. Spokojnie wyrobię się w czasie, i to z nawiązką, choć znając życie dobrze mieć zapas czasu, tak na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń...~
Podniosła głowę i zlustrowała spojrzeniem pomieszczenie i towarzyszy, którzy jeszcze w nim zostali. Jeżeli nikt nie miał do niej sprawy, skierowała się prosto do maszynowni dokończyć pracę. W drzwiach rzuciła tylko krótkie:
-Jakby ktoś mnie potrzebował to będę w okolicach maszynowni, z resztą sami wiecie...-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Altair Drake
Forumowy Gad

Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:28, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Altair Drake
Altair ruszył w stronę stołówki aby zjeść obiad. Po najedzeniu się ruszył do łazienki aby się załatwić, umyć ręce i zęby a następnie się wykąpać. Po Załatwieniu wszystkich potrzeb rusza przygotować swój ekwipunek, wyczyścić broń itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agape
Barbarian

Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 6:40, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Samantha
Nuda ,koszmarna nuda! Nie miała absolutnie nic do roboty więc ostatnie kilka dni spędziła łażąc po statku i zaglądając gdzie się da, czytając książki, oglądając telewizor itp. itd. ale czegokolwiek by nie robiła nie mogło jej to zastąpić porządnej strzelaniny. Wręcz marzyła żeby coś wreszcie się stało. Wezwanie kapitana ucieszyło ją niezmiernie, nawet nie musiała nigdzie iść bo akurat siedziała w świetlicy. Po kolei zjawiali się inni członkowie załogi, każdego przywitała zimnym spojrzeniem i milczeniem. Najdłuższe posłała nawigatorowi. ~Dlaczego powierzyli "zwierzakowi" tak odpowiedzialną funkcję?~ Z innymi rasami nie miała do tej pory styczności a jako coś czego nie znała traktowała Ereda z dużą dozą podejrzliwości. Jej uwagę odwróciło dopiero wejście kapitana.~Wreszcie gdzieś dolecimy i oby nie poszło tak gładko jak przewiduje kapitan. Chętnie postrzelam sobie do Gethów~ Właściwie to nie szczególnie ją obchodziło do czego będzie strzelać. Sprzęt zawsze miała gotowy więc wychodziło na to że przez najbliższe pięć godzin dalej będzie się nudzić. Posiedziała jeszcze trochę w świetlicy po czym udała się przygotować sobie coś do jedzenia, potem tylko założyć R.IG. i zabrać zabawki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:06, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Theme
Altair nie czekając na przygotowanie obiadów nawpieprzał się proszków, zadowolony wyszedł ze świetlicy. Jego radość nie trwała długo - jego grube jelito wołało o pomoc, on otworzył szeroko oczy. Ruszył a raczej rzucił się w stronę toalety do której w ostatniej chwili dopadł. W tym samym czasie Dacon zajął się przygotowaniem obiadu dla reszty załogi, Nurja leniwie wpatrywała się w ekran telewizora tak jak myślała nie było nazbyt wiele do robienia... Ered Wethrin wrócił na mostek, było dosyć spokojnie, autopilot dawał sobie radę a statek zmierzał we właściwym kierunku... W maszynowni nie wydarzyło się nic niezwykłego to też Sakura więcej niż za zwyczaj pracy nie miała. Altair przeklinał kosmiczne żarcie które wpakowało go w tak opłakaną sytuację, czuł się tak jakby miał wydalić własne wnętrzności... Po kuchni i świetlicy roznosiła się smakowita woń sosu od Spaghetti, gdy Sam zaczęła szperać po kuchni Dacon pacnął ją gorącą łyżką prosto w pośladek. - Proszę nie grzebać, obiad niedługo będzie... - zawołał...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Nie 13:26, 12 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agape
Barbarian

Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:46, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Samantha
-Pfff- prychnęła na Dacona kiedy oberwała łyżką. ~Co on sobie myśli a jakby mnie upaprał tym sosem?~ ale nic nie powiedziała uznając że tym razem lepiej będzie przeprowadzić taktyczny odwrót i poczekać aż skończy, zwłaszcza że sama nie była najleprza w gotowaniu. Znudzona po raz kolejny poszła sprawdzić czy z jej sprzętem wszystko w porządku. I oczywiście wiedziała że to bez sensu ponieważ już kilka razy to robiła.
- No niech już wreszcie będzie ten obiad.- powiedziała sama do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:02, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Sakura
Dokończenie pracy w maszynowni poszło szybciej niż się spodziewała i o dziwo, nic się nie popsuło ani nie wymagało jej interwencji. Prawdziwy cud!
Odniosła więc narzędzia na miejsce i szybko pobiegła pod prysznic... jednak na miejscu zrzedła jej mina. Ktoś bowiem zajął łazienkę, a po niecodziennych odgłosach dochodzących ze środka można było łatwo wywnioskować, że ten ktoś szybko jej nie opuści... Niestety nie mieli więcej łazienek na pokładzie...
Sakura miała już wrócić zrezygnowana do kajuty, jednak przypomniała sobie, że jest na statku pomieszczenie pełniące funkcję celi/aresztu, w którym poza piętrową pryczą znajdował się niewielki zlew i ubikacja (na planie oznaczone jako 8 ). Nie mając innych opcji, tam właśnie Sakura udała się załatwić oraz obmyć przynajmniej twarz i ręce. W sumie to nigdzie indziej nie była ubrudzona smarem, a prysznic weźmie po misji...
W kajucie szybko przebrała się w czyste ubrania i zabrała się za przegląd wyposażenia. Wszystko wyglądało na to, że jest w najlepszym porządku, nie było się z resztą co dziwić. Kto jak kto, ale Sakura o swój sprzęt potrafiła zadbać jak mało kto...
Chwilę potem poczuła ulatujące z kuchni zapachy, więc nie czekając na nic ruszyła do salonu by tam zaczekać na posiłek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:38, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dwie godziny później...
Sakura zmierzając wpadła na Altaira który wytoczył się w rozchełstanym mundurze, na twarzy blady jak ściana. Tymczasem w świetlicy prawie wszystko było gotowe, Dacon szybko uwinął się z rozstawieniem talerzy i sztućców. Chwile później na stole stała wielka waza z spaghetti i jakieś napoje. Chwilę później cała załoga włącznie z kapitanem znalazła się przy stole, danie wyglądało apetycznie i na pewno nie było z proszku i granulatu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Nie 14:42, 12 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Altair Drake
Forumowy Gad

Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:40, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Altair Drake
Altair ruszył się przebrać (jeśli była taka potrzeba, oczywiście przed obiadem umył ręce itd.) a następnie ruszył na obiad(Obiad a nie proszki. Proszki możesz sam jeść).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agape
Barbarian

Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:54, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Samantha
Zasiadła na swoim miejscu wraz z resztą załogi. Wciągnęła zapach potrawy. ~No no postarał się ten nasz pilocik. ~ Pomyślała sobie rada iż nie wylała mu sosu na głowę za tamto pacnięcie łyżką. Z apetytem zabrała się do jedzenia z zaciętością żołnierza na froncie walcząc z uciekającym z widelca makaronem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|