 |
|2020|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Altair Drake
Forumowy Gad

Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:00, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Altair Drake
-Powinniśmy po niego wrócić to pewne...lecz sądzę że czekają na nas setki tych stworzeń. Co myślicie o tym? Mamy do wyboru:
A - Wrócić po niego.
B - Naprowadzić go do nas.
C- My ruszymy w stronę szybu i razem z Uranem zaatakujemy te stwory.... jak tam są. Chyba że wy macie coś do zaproponowania?
Powiedział młody najemnik, zmieniając broń na piłę.
-Ta broń może się nam przydać. Rozwalę im kończyny i nic nie zrobią, a jak zaczną się czołgać to rozwalę im głowę.
Dodał. Był ciekaw jak ta broń działa, i czy jest silniejsza niż ten ekwipunek co mają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:56, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Sakura
Nie przerywając próby nawiązania łączności z Quarianką odpowiedziała:
-Niestety, jak pewnie słyszeliście, Uran stracił pancerz, pewnie przez te granaty. I wyraźnie dał mi do zrozumienia że nigdzie się nie ma zamiaru sam ruszać... Dlatego rozwiązań B i C nawet nie podawałam, tylko od razu zaproponowałam pójście po niego. Kwestią do rozstrzygnięcia jest tylko to, czy wracamy się tą samą drogą, gdzie prawie na pewno natkniemy się na stwory, które dopiero co zgubiliśmy, czy ryzykujemy przejście tym korytarzem którym Kal do nas doszedł, ale wtedy jest większa szansa że obejdzie się bez walki.-
Podniosła głowę znad omni-klucza i spojrzała na Altaira, który właśnie zmienił broń na Piłę plazmową.
-Moim zdaniem powinniśmy spróbować tym korytarzem. A co do tej piły, to faktycznie może okazać się skuteczną bronią przeciwko tym stworom. Planowałam sama jej użyć, ale faktycznie lepiej żeby dzierżył to ktoś z większą krzepą. Zaraz pokażę Ci jak jej używać tylko... co jest z tą łącznością?!?-
Krzyknęła lekko poirytowana, gdy próby połączenia się z Shalą przedłużały się w nieskończoność...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Altair Drake
Forumowy Gad

Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:33, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Altair Drake
-Nie chcę nic mówić, ale obawiam się najgorszego skoro te stwory dorwały Kala. Możliwe że powinniśmy iść tą drogą co do nas Kal doszedł, lecz istnieje szansa że te potwory przygotują na nas zasadzkę. Mogą w końcu to być inteligentni drapieżcy.
Powiedział Altair.
-Także główne drzwi mogły zostać zamknięte przez Quarian więc musielibyśmy je jakoś otworzyć, lub się w najgorszym wypadku wrócić.
Dodał po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:31, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Sakura
Nie przerywając prób połączenia się z Shalą, odpowiedziała:
-Całkowicie rozumiem twoje obawy i zgadzam się z nimi, jednak jak powiedziałam, albo pójdziemy po Kroganina, albo zostawiamy go na pastwę losu... Co do zasadzki... też mam takie obawy, jednak jeżeli wrócimy się szybem wentylacyjnym, napotkamy na te stwory na pewno, natomiast korytarz zawsze daje nam pewną szansę na to, że jednak tych stworów w nim nie będzie, albo będzie ich mniej... Z resztą zobaczmy, co powie Quarianka, bo to nie jest bez znaczenia, potem podejmiemy decyzję...-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:26, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Theme
Cisza, szumy to to co dało się słyszeć poprzez komunikatory. Wszystkim wydawało się że słyszą szepty jakby wewnątrz głowy. Altairowi przez chwilę pociemniało przed oczyma, z westchnięciem oparł się o ścianę. Statek zdawał się szeptać o tym co tu się wydarzyło. Kilka tysięcy dusz niemogących zaznać spokoju po tak brutalnej śmierci... Zza drzwiami gdzie znaleźliście Quarianna doszedł was odgłos kroków i głoś wystraszonego dziecka. - Mammooo! Mamusi gdzie jesteś...? Mammoooo! Mammooo boję się.... Mamusi nie zostawiaj mnie samego... Mammooo!
W pomieszczeniu w którym się znajdowaliście zrobiło się nienaturalnie zimno...
***
Kroganina przeszedł dreszcz, poczuł jak temperatura raptownie spada do takiego stopnia że był w stanie dostrzec własny oddech. Za sobą usłyszał kroki, szum w jego głowie zdawał się być nie do zniesienia na tyle że aż musiał przyklęknąć. Nagle półprzytomny ujrzał jak mijają go trzy prześwitujące postacie wyglądające na górników. - Pospieszmy się... Hopper będzie wkurwiony że jesteśmy tyle spóźnieni... - Odparła głosem jakby z dna studni jedna z nich. - Ahh Hopper jak ja kocham tego gościa i jego cholerną dokładność... Mike wziąłeś raporty i przepustki? - Odparł jeden z nich do ostatniego... -Tak wszystko mam... - odparł owy osobnik. Postacie oddaliły się w stronę poczekalni i zniknęły za jej drzwiami...Temperatura powoli poczęła wracać do normy, krogan czół na swej skórze krople chłodnego potu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:16, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Sakura
Gdy wszystko powoli zaczęło wracać do normy, Sakura otrząsnęła się z ponurego wrażenia.
-Nie chcę tu zostawać ani chwili dłużej niż to konieczne. Ruszajmy po Kroganina, a potem wynośmy się stąd, jakkolwiek to zrobimy...-
Nie udało jej się nawiązać łączności z Quarianką, nie wiadomo czy w ogóle jeszcze żyje...
Przywróciła więc łączność z Uranem i powiedziała przez komunikator:
-Uran, tu Sakura. Idziemy po Ciebie, z Quarianką nie udało się nawiązać kontaktu... Bądźmy w stałym połączeniu, tu jest naprawdę dziwnie...-
Upewniła się że karabin jest załadowany i ponownie podeszła do drzwi.
-Wszyscy gotowi?-
Gdy uzyskała potwierdzenie, otworzyła drzwi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:58, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Sakura otworzyła drzwi, wprost za nimi cała wasza grupa ujrzała cień dziecka na ścianie który zasłaniał się przed czymś małymi rączkami. Każdy z was usłyszał pisk przerażonego chłopca a chwilę później cień zniknął. Ruszyliście nieznanym wam korytarzem skręcającym w lewo, następnie znów w lewo, a chwilę później w prawo gdzie natrafiliście na kolejne drzwi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Altair Drake
Forumowy Gad

Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:11, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Altair Drake
-Cholera mam przywidzenia.
Powiedział sam do siebie najemnik. Jednakże zwracał na nie uwagę, gdyż dzięki temu może dowie się co tu tak na prawdę zaszło. Zwracał uwagę na każdy szmer, patrzył na kraty w podłodze i wentylację. Nie chce on zostać zaskoczony przez te stwory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lordi
Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:31, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Uran
Rozglądał się po hangarze. I zobaczył. Ale tego się nie spodziewał. Trzy widma. I nienaturalne zimno. Mimo jego grubej skóry poczuł je tak, że musiał się skulić na podłodze, wstrząsały nim dreszcze. W tym czasie widma, jakby go nie zauważając, rozmawiały. Rozłożył strzelbę i wycelował, ale widma przeszły nic sobie z niego nie robiąc. Odeszły, a razem z nimi zimno. Wstał, otrząsnął się. Nigdy nie wierzył w takie rzeczy.
Odebrał wiadomość Sakury. Stanął obok drzwi do poczekalni i uważnie pilnował wszystkich miejsc z których mogłyby wyjść stwory. Strzelbe miał w gotowości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lordi dnia Nie 21:35, 10 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agape
Barbarian

Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:30, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Samantha
Wywody Altaira zaczynały ją drażnić, zgadzała się z Sakurą i uważała że nie ma o czym dyskutować. Wreszcie opuścili pomieszczenie. Sam była gotowa na wszystko, a dokładniej była gotowa wszystko spalić swoim miotaczem. Na to co się stało wcale nie była przygotowana. Przeraźliwy ziąb i cień jakiegoś dziecka majaczący na ścianie. Nie wiedziała co się dzieje ale chciała dzieciakowi pomóc, już ruszała by go obronić ale wszystko znikło. Jej włosy uniosły się lekko, duchy to zdecydowanie nie było coś z czym chciała się zmierzyć. "Ich nie można zastrzelić!"- pomyślała ze zgrozą. Nie powiedziała nic, jej zdaniem lepiej było o takich rzeczach nie rozmawiać. Ruszyła ostrożnie do przodu trzymając miotacz gotowy do strzału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:49, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Sakura
Zaczekała aż inni podejdą do drzwi i dopiero wtedy otworzyła drzwi, a właściwie tylko lekko je uchyliła i z bronią gotową do strzału zerknęła przez szparę, trzymając się jednocześnie w pewnym dystansie od drzwi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:15, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Drzwi zamiast się uchylić odsunęły się jak przy standardowej procedurze. W sporych rozmiarów pomieszczeniu znajdowało się kilka terminali i ekranów. Pomieszczenie oddzielała szklana szyba za którą było widać przystanek kolejki na którym można było dostrzec porzucone bagaże i Quariankę spoglądającą w waszą stronę. - Będziemy musieli współpracować by opuścić ten okręt, niezbędna będzie naprawa kolejki, wygląda na to że jeden z wagonów zablokował cały system a to uniemożliwia mi dostanie się na mostek co zmniejsza nasze szanse na przetrwanie do kilku procent. Z pozyskanych przeze mnie danych wynika że jeśli udacie się z tego pomieszczenia w lewo po minięciu sporej hali powinniście trafić do działu zajmującego się konserwacją kolejki tam prawdopodobnie może uda się usunąć uszkodzony wagon. Jeszcze jedna sprawa Kroganin wysadził się granatem, nie wiem czy to było samobójstw, poświęcenie czy głupota...
Powodzenia postaram się nie zginąć do czasu gdy wy zajmiecie się naprawą kolejki. - Odpowiedziała Shala do Sakury po czym pomachała w waszą stronę i wykorzystując emitery zamontowała pole odgradzające część stacji znajdującą się za szybą od reszty owego pomieszczenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Śro 0:15, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|