Forum |2020| Strona Główna |2020|

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dziedzictwo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Holly




Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:54, 06 Mar 2009    Temat postu:

Dziewczyna podziękowała skinięciem głowy karczmarzowi i upiła kolejny mały łyk piwa. Popatrzyła na krasnoluda, który swój trunek prawie skończył i na swój kufel w trzech czwartych pełny. Po sekundzie namysłu podsunęła go Jerpenowi. Niechciała nawet lekkiego podchmielenia, nie na trasie.
-Proszę, za mocne jak dla mnie. A co do planu to mam taki. W bohaterkę bawić się nie będę ale może uda się namówić naszych, żeby wzięli kobiety i dzieci do miasta. Może ugadają się z chłopami. Nie mam zamiaru miejscowych ruszać bo tego się nie da. Druga sprawa i chcę, żeby szczególnie Patrick się do tego dostosował. Gramy najemników, ja jestem szefową Wy jesteście u mnie na służbie. Patrick uczy się przeżyć na szlaku a Ty Jerpen służysz mi radą i toporem. Nasz drogi przyjaciel który się zgubił jest zielarzem. Patrick na Sigmara nie karm psa swoją łyżką! Jakiegoś parcha złapiesz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 5:12, 07 Mar 2009    Temat postu:

Patrick spojrzał zdziwiony na Kat to na swojego psa. -Przecież on zdrowy jest, takie to samo stworzenie jaki i my, chyba on się nie zatruje a i mi nie ubędzie, już od dawien dawna powiadają - Psia ślina rany leczy i dolegliwości wszelkie, to wiec chyba tylko mi na dobre wyjdzie...
Patrick kontynuował swój niecny proceder.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yurga




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec/Legnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:07, 07 Mar 2009    Temat postu:

Skinieniem głowy podziękował za kufel. A uśmiech skierowany w jego stronę obwieszczał, że i z tym raz dwa się rozprawi.
- Katharin przed kim i na co zamierzasz udawać? - pociągnął łyk piwa osuszając do cna swą pierwszą szklanicę. Zbliża się ku nam armia Orków siejących zniszczenie na swej drodze i nie ma sensu udawania kogokolwiek. Nasz wróg jest jasny - orki. więc twa kwiecista mowa kiedy indziej nam się przyda. Ja zresztą do tego po prostu nie mam sił i nie umiem gadać jak Ty - uśmiechnął się delikatnie przemawiając ciepło
- Teraz nam trza będzie, jak tylko przyjdzie Jacob zbierać się do Agrath-ath i obaczyć jak tam sprawy mają, i skąd wiedzą o tych orkach. Bo a nóż to tylko głupiego gadanie. A jak będą wypytywać ktoś my to powiem, że banda najmitów co od prawdy nie odbiega - powiedział pewnie. Ja tam kłamać nie chcę, co zresztą nie wypada Zigerowi - gdzie ostatni wyraz wypowiedział z niebywałą dumą w oczach i głosie jakby to było co świętego
Po lekkiej pauzie jeszcze dorzucił
- A jak sprawa wymagać tego będzie i okaże się, że gadali o zielonych głupoty to przyjmiemy Twoją strategię. W porządku? Po czym znów dorzucił. I trzeba będzie wywiedzieć się cóż Jacob o tym myśli, aye Patrick? - spojrzał równie pogodnie na niego, choć w oczach można było dostrzec kryjącą się tam obawę ataku na miasto krasnoludów. Których i tak już nie było tak dużo...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yurga dnia Sob 19:07, 07 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly




Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:21, 07 Mar 2009    Temat postu:

Kat odpowiedziała uśmiechem na uśmiech.
-Ale mi o to samo chodzi. Jesteśmy najemnikami i ktoś gadać musi. Nie kłamiemy przecież mówiąc kto jakie miejsce zajmuje. Poczekajmy zatem na Jacoba.
Dziewczyna popatrzyła jak Patrick karmi szczeniaka.
-Mówisz, że ślina psa jest lecznicza? Nie słyszałam nigdy o tym. Słyszałam za to, że poprzez ślinę przenoszą się zarazki a Twój pies na pewno jakieś ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yurga




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec/Legnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:43, 10 Mar 2009    Temat postu:

Zarazki? - spojrzał z lekkim zdziwieniem - Ależ oczywiście, że psia ślina jest lecznicza. A to nie raz widziało się jaki pies zalizywał swe rany, a potem to się goiło. A jak jaka mućka cielę położy to i zaraz bierze się za lizanie co, by nie po słabło, i zaraz dzięki temu się podnosi. Albo jak kotka swe młode liże coby później silniejsze były.
- Zwierzęta są mądre i powinniśmy się od nich uczyć. Zobaczysz jeżeli jaka armia Orcza tu idzie to pewnikiem żadnego zwierzęcia nie uświadczysz w tych lasach - powiedział z niezbita pewnością w głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly




Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:30, 13 Mar 2009    Temat postu:

Kat pokręciła głową na słowa krasnoluda.
-Może macie racje co do śliny. Jak idzie orcza armia to masz racje zwierząt nie uświadczymy ale podobnie byśmy nie uświadczyli jakby to była ludzka armia. No ale nie ważne ja ciągle będę uważała, że jedzenie z psem z jednej miski nie jest czymś właściwym. Ale głodna jestem!
Faktycznie dziewczyna była bardzo głodna a apetyt wzmagał widok i zapach znikającego jedzenia jej towarzyszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:02, 13 Mar 2009    Temat postu:

-To może się przyłączysz? oznajmił dwuznacznie z nietęgą miną Patrick...-Sama zobaczysz że ci tylko na dobre to wyjdzie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly




Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:11, 17 Mar 2009    Temat postu:

Dziewczyna zignorowała Patricka, wlepiła głodny wzrok w drzwi. W końcu drzwi na zaplecze się otworzyły a karczmarz wniósł apetycznie wyglądającą gęś. Zapach ziół mile łechtał nozdrza a lekko przypieczona skórka zachęcała do jedzenia, dziewczyna ledwo się powstrzymała nad rzuceniem na jedzeni. Skinęła karczmarzowi głową.
-Dziękuje.
Od razu zabrała się do jedzenia wybierając jak najsmaczniejsze kąski. Wiedziała, że sporo gęsi zostanie ale chciała sobie pozwolić na "burżujstwo". Lubiła czasem pokazać, że ma pieniądz. No ale nie takie myśli kłębiły się po głowie Kat, była pochłonięta jedzeniem gęsi i prawie-świeżego chleba. Gdy już zjadła, rozsiadła się wygodniej, wytarła tłuste palce w spodnie.
-Dobra pójdę rozliczyć się z karczmarzem, zapłacę i za Was.
Kat powoli wstała, po jedzeniu nie chciało jej się nic, korciło ją by wynająć izbę i położyć się w miękkim łóżku, w czystej kieszeni...
Przemogła tą chęć. Podeszła do gospodarza i wyjęła z sakiewki dwie monety.
-Masz gospodarzu za posiłek naszej trójki.
Położyła monety na dłoni właściciela, dwa złote karle przykuły wzrok karczmarza, była to równowartość naprawdę dobrego obiadu w dobrej karczmie.
-Pobędziemy tu jeszcze trochę. Masz może jakieś wino?
Niezależnie od odpowiedzi usiadła powrotem w karczmie. Z pochwy przy pasie wyjęła nóż i delikatnie sprawdziła jego ostrość. Uśmiechnęła się z zadowoleniem, widać nóż musiał być ostry i zabrała się do spokojnego obcinania paznokci. Potem rzuciła tylko krótko do reszty.
-Zaraz wracam.
Wyszła szybkim krokiem z budynku, nie dając nikomu czasu na reakcje. Długo nie musiała szukać tego czego chciała, ułamany kawałek solidnej gałęzi leżał na skraju wsi, podniosła go i wróciła do karczmy. Ignorując zdziwione spojrzenia reszty wzięła się za struganie bliżej nie określonej rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yurga




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec/Legnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:55, 18 Mar 2009    Temat postu:

Zapłacić? Za mnie? - jednak nie zdążył nic dalej powiedzieć, gdyż Kat już płaciła Karczmarzowi
- wpędzasz mnie w długi, a ja nie wiem, czy kiedyś będzie mnie stać na kaczkę dla Ciebie - pogodnie lecz trochę zmartwiony to rzekł

Jak kt chętny gadam z nim o pierdołach lub karczmarza zaczepiam by przy pomocy sztućców i jakiś paprochów nakreślił mapę tego terenu. Jeżeli nie znajdę nikogo do pogadania zabiera się za ostrzenie toporka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:02, 18 Mar 2009    Temat postu:

Kiedy kończy jeść wychodzi na podwórze gdzie ściąga koszule i ćwiczy sztuki walki. Pies robi co mu tam się podoba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rapo




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:23, 23 Mar 2009    Temat postu:

Delikatny wiatr poruszał źdźbłami traw i włosami wędrowców, którzy żwawym krokiem zbliżali się do gaju. Tuż przed jego linią wyższy z mężczyzn przykucnął i począł przyglądać się śladom zauważonym na ziemi. Tymczasem drugi wszedł w gęstwinę. Stanął po chwili i przyglądając się roślinom, rozważał na tej podstawie czego może się tu spodziewać.

Chociaż chcieli przepatrzyć lasek jak najszybciej, poruszali się raczej powoli starając się niczego ważnego nie przeoczyć, a zarazem samemu specjalnie nie rzucać się w oczy.

Tak też ponad godzinę pochłonęło sprawdzenie pierwszego z gajów, a co najmniej dwa razy tyle drugiego. Dość powiedzieć, że po czterech i pół godzinie wrócili bogatsi o wiedzę na temat okolicznej flory i fauny.

Jakob uzupełnił zapasy ziół, które trzeba będzie jeszcze odpowiednio osuszyć, tudzież w wypadku innych, tak zabezpieczyć, by nazbyt szybko nie wysychały, a zarazem gnić nie zaczęły. Sven tymczasem zadowolony z siebie w duchu, odkrył, iż przez większy gaj prowadzi jedna z tras wędrówek wilków. Oczywiście oprócz obecności wilków znalazł ślady innych typowych zwierząt takich jak dziki, zające, lisy oraz jelenie - jednego nawet udało im się wypatrzyć.

Znalezienie towarzyszy we wsi nie sprawiło im większych trudności, gdyż na podwórzu największego obejść zastali Patricka walczącego z niewidzialnym przeciwnikiem. Nie trudno było zauważyć, że Patrick znajdował się w nie lada opresji, gdyż niewidzialny przeciwnik wyrazie górował nad nim umiejętnościami. Jednym z czego Patrick mógł być zadowolonym, jak zauważył Jakob, to fakt, iż nie widziała tego Kat. Ta z pewnością nie powstrzymałaby się od kilku kąśliwych komentarzy. Uwaga ta szczerze rozbawiła Svena, który z zamian podzielił się swoim spostrzeżeniem, że gdyby poprosił Kat, ta z pewnością nie jednego mogła by go nauczyć. Zresztą nie tylko jego.

Patrick spostrzegłszy towarzyszy, przerwał na chwilę, wskazał miejsce pobytu reszty w odpowiedzi na niezadane pytanie, po czym wrócił do swoich ćwiczeń.

Nieco zmęczeni przepatrywacze weszli do izby karczemnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yurga




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec/Legnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:02, 23 Mar 2009    Temat postu:

Gdy tylko drzwi się otworzyły krasnolud podnisł głowę znad roboty. Widząc u progu swych znajomych zakrzyknął wcale nie przejmując się tym że jest w izbie.
- No panowie dobrze was nareszcie widzieć! Siadajcie tu do nas i mówcie coście widzieli. Karczmarz zaraz poda wam strawy bom prosił go by przygotował trochę więcej i dla was. Pewnikiem, że głodni będziecie.

Toporek z ostrzałką odłożył na zydlu kierując swój bystry wzrok i uszy na towarzyszy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yurga dnia Pon 14:03, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vimes6




Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:04, 23 Mar 2009    Temat postu:

W końcu udało im się przeszukać okoliczne gaje i podążyli w kierunku wioski.
Co prawda udało im się,znaleźć nieco ziół oraz ślady wyłącznie zwierząt leśnych,ale cieszyli sie na myśl jadła i jakiegoś napitku.

W wiosce przywitał ich Patrick walczący z niewidocznym przeciwnikiem,a raczej potykający się o własne nogi. Właśnie się przewrócił i leżał na ziemi,gdy się zbliżyli.Stali chwilę nad nim tłumiąc śmiech,ale uśmieszki na ich twarzach pozostały,po czym pomogli mu wstać,a on tylko wskazał im bezgłośnie dom i wrócił do ćwiczeń.

Kawałek przeszli po czym odezwał się cicho Jakob:
-Dobrze,że Kat tego nie widzi.Obśmiałaby go tak mocno,że bałby się walczyć albo zrugałaby tak,że miałbym roboty po szyję.
-Ale byłaby dla niego dobrą partnerką do walki.Nauczyłby się chłopak czegoś od niej. W końcu lepiej trenować z kimś niż samemu.-Odparł Sven.
-Fakt.I miałaby coś do roboty.A tak,pewnie się niecierpliwi i zaczeła już coś strugać z drewna.-Na słowa obaj się uśmiechnęli.
-Z pewnością czeka,tak jak reszta drużyny.Więc chodźmy szybciej Powiedział Sven i skierowali się w stronę domostwa.

Po chwili weszli do pokoju,gdzie przywitał ich krasnolud.
- No panowie dobrze was nareszcie widzieć! Siadajcie tu do nas i mówcie coście widzieli. Karczmarz zaraz poda wam strawy bom prosił go by przygotował trochę więcej i dla was. Pewnikiem, że głodni będziecie.
-Nieco ziół znaleźliśmy i śladów wilków.I jak te wilki głodni oraz spragnieni jesteśmy. A co tam w wiosce słychać? Chorzy może jacyś są.-Odparł Jakob i uśmiechnął się widząc Kat strugając w jakimś drewnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vimes6 dnia Pon 15:06, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly




Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:05, 23 Mar 2009    Temat postu:

Gdy Sven i Jakob weszli Kat przyjrzała się krytycznie swemu "dziełu". Miało jakieś 6 cali i pełne było nacięć, wgłębień a końcówki miały chyba coś przypominać, lepiej nie wnikać co... Dziewczyna odrzuciła patyk i schowała nóż do pochwy. Odwzajemniła uśmiech zielarza i zwróciła się do niego.
-A orków nie widzieliście? Sprawa po krótce wygląda tak: jeden miejscowy widziały ślady armii orków, miejscowi nie chcą uciekać, orki idą na pobliskie krasnoludzkie miasto. Coś pominęłam Jerpen?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yurga




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec/Legnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:08, 23 Mar 2009    Temat postu:

- Tylko to, że właśnie chłopaka posłali do miejscowego władygi co by mobilizować jakie siły do pomocy, gdyż możliwe, że Agrath-ath samo długo nie przetrzyma. No, ale daj chłopakom usiąść i co zjeść, by nie martwili się z pustymi żołądkami. Widząc jak od razu rozdziawili gęby na szokujące wiadomości Kat od razu dorzucił
- I zawrzyjcie tak te gęby, bo wam muchy nalecą. Katharine prawdę wam rzekła. Jest źle, ale najpierw dowiedzmy się ile w tym prawdy, nim zaczniemy się martwić. Sven, skocz zawołać karczmarza co by wam żarcie nałożył - wyrzekł wskazując kciukiem drzwi za którymi powinien znaleźć karczmarza


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yurga dnia Pon 23:09, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin