 |
|2020|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agarwaen
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:50, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Gregorij
U boku kapłana młodzieniec uspokoił się. Choć wygląd owej istoty stwarzał między nimi pewną barierę, Gregorij i tak czuł się przy nim najlepiej.
Jaszczur nie wydawał się być dobrym kompanem do rozmowy. Ponad to był zbyt dociekliwy, a na tą cechę u obcych hultaj był szczególnie wyczulony.
Co zaś tyczy się ogrzycy... Samo spojrzenie na jej zaciśniętą pięść utrwalała go w przekonaniu, że znajduje się na właściwym miejscu.
-Różnie mnie zwą, panie. - odpowiedział zupełnie spokojnie do kapłana, jakby ten towarzyski ton głosu był przeznaczony specjalnie dla niego.
-Dla Was Gregorij. - pochylił głowę przy wymawianiu swojego imienia.
-I choć miło mi Was poznać, upraszam o niedopytywanie o to imię. Naturalnie, gdybym nie podjął żadnych środków ostrożności związanych ze swoją osobą, za pewne przyozdabiał bym któreś z przydrożnych drzew... - skończył uśmiechając się serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agarwaen dnia Czw 19:50, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Agape
Barbarian

Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:09, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nurja
"Przeklęty bard! Naprawdę nie może się zamknąć?" Tobias nie raz jej mówił powinno się wysłuchać co inni mają do powiedzenia ale tego pierniczenia naprawdę nie mogła znieść. Wkurzało ją tym bardziej że niczego nie rozumiała. Grajek przezornie schował się za Gra'kkonem. "Nie dość że gaduła to jeszcze tchórz"
- Miałeś przestać pieprzyć!- zwróciła się do barda- Pozwolicie że rozwalę mu tę lutnię na głowie?- zwróciła się niemal słodkim tonem do pozostałej dwójki, ale patrzyła na barda. Nie czekała jednak na odpowiedź, zwolniła trochę i wyminęła Gra'kkona by jak najszybciej spełnić swoją groźbę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agape dnia Czw 20:14, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:37, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Gra'kkon
Co prawda pacyfistą nie można go było nazwać, jednak bezpodstawnej przemocy nie tolerował, zwłaszcza że byłoby to sprzeczne z naukami Zerthimona. Jednak postura i miecz Nurji robiły wrażenie, dlatego sprawa nie była taka prosta... Mimo wszystko Gra'kkon czuł się w obowiązku interweniować.
Stanął między Gregorijem i Nurją, i spojrzał Nurji w oczy. Prawa ręka Githzerai spoczywała na głowni miecza, co jednak nie było widoczne spod obszernego płaszcza, sam Gra'kkon był gotowy do zrobienia ewentualnego uniku.
-Porzuć swój zamiar Nurjo, zachowaj lepiej swój gniew na olbrzymy. Jeżeli tak bardzo Cię denerwuje, *wytrwaj, poprzez wytrwałość rośnij w siłę.* Tak ongiś głosił Zerthimon, i tak przekazuję jego nauki ja.-
Mówiąc ostatnie zdanie starał się oszacować, czy kryzys został zażegnany, czy dopiero się zaczynał. Nie wiedział nawet, czy Altair go poprze, czy także z chęcią uciszy gadatliwego barda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Altair Drake
Forumowy Gad

Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:48, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Altair Drake
Altair przysłuchując się co mają obie strony do powiedzenia jedynym co zrobił było położenie ręki na swoim pysku i pokręcił głową, dając znak że to co oni wyprawiają jest po prostu śmieszne i głupie.
-Ehh. Przestańcie wszyscy bo to co wyprawiacie jest głupie. Czy ja jestem tu tylko rozsądną osobą.? Jak będziemy walczyć ze sobą i się nie dogadamy to jakie mamy mieć szanse przeciwko Olbrzymom?
Powiedział smokokrwisty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agarwaen
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:56, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Gregorij
-"Wytrwaj, poprzez wytrwałość rośnij w siłę..." - wyrecytował ironizując słowa kapłana.
-Wybacz, ale wątpię, by ta 'ogrzyca" w ogóle coś z tego zrozumiała! - wykrzyknął śmiejąc się prosto w twarz kobiety wychylając się znad ramienia Gra'kkona. Mimo to nie ważył się postąpić nawet kroku zza jego pleców. Gdyby pół-ork teraz się na niego rzucił, za pewne złapałby się kurczowo szaty kapłana i obracał nim jak tarczą, byle nie oberwać. Wcale też nie było to oznaką tchórzostwa z jego strony. Honor bowiem posiadał, co bardzo uprzykrzało mu życie wśród banitów. Dzięki temu jednak zdobył szacunek i zaufanie.
W tym wypadku jednak porywanie się na umięśnioną furiatkę nie tylko nie miało niczego wspólnego z honorem, ale i ze zdrowym rozsądkiem.
-Jak nie powstrzymasz swojej narzeczonej, to nie będzie komu wyruszyć na te olbrzymy! - krzyknął w odpowiedzi do Altaira, co można było potraktować za oficjalne wezwanie pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Altair Drake
Forumowy Gad

Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:58, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Altair Drake
-Jak będziesz takie odzywki rzucał jak teraz to na pewno olbrzymy mogą spać spokojnie.
Zaśmiał się Smokokrwisty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agape
Barbarian

Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:16, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nurja
Interwencja żywej tarczy za którą w tej chwili robił Gra'kkon sprawiła że pohamowała się nieco, ale wciąż była podenerwowana.
- Nie powiesz mi że nie chciałbyś żeby się zamknął.- powiedział pewna swoich słów. Altair uznał że to co robi jest głupie ale tym akurat się nie przejęła. Bard za to wyraźnie prosił się o poważne uszkodzenie ciała.
- Jedyne czego tu nie rozumiem to ty!- rzuciła do barda- I nie jestem żadną ogrzycą pajacu.- wzięła kilka głębszych oddechów próbując się uspokoić.
- Jak sobie chcecie... zostawię go olbrzymom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Altair Drake
Forumowy Gad

Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:18, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Altair Drake
-Jak widzę tylko 2 osoby były rozsądne. No nic proponuje ruszyć do karczmy aby rozładować napięcie.
Powiedział Altair.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agarwaen
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:30, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Gregorij
Dusza młodzieniaszka radowała się. Przede wszystkim udało mu się wyjść z niebezpiecznej sytuacji bez żadnego zadrapania, a to zdarzało mu się rzadko nawet przy spotkaniach z ludzkimi kobietami.
Po drugie ocalała jego lutnia, a po trzecie wywalczył sobie prawo do dalszej paplaniny.
Udawał jednak niewzruszoną postawę. Splunął więc tylko ze złością i ruszył ku karczmie trzymając się na wszelki wypadek kapłana. Teraz Gregorij wiedział już na pewno, kto tutaj jest jego przyjacielem.
-Na pożarcie olbrzymom, hę? - zamamrotał pod nosem.
-A gdybyśmy tak rzucili ją im na pożarcie? No spójrz tylko na nią - wystarczyłaby im chyba na całą zimę. - rzekł półgłosem nie do końca wiadomo czy do siebie, czy też do jadącego obok Gra'kkona. Właściwie to bard miał nadzieję, że jego słowa usłyszy także zielona kobieta. Nie chciał przegapić żadnej okazji do wyrażenia swojego zdania na jej temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:36, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Gra'kkon
Kapłan skłonił się naprawdę doniośle. Gdy się odezwał, w jego głosie była ledwo dostrzegalna nuta ulgi.
-Masz moją wdzięczność i... głęboki szacunek.-
Spojrzał z ukosa na Gregorija za plecami i rzekł krótko:
-*Wiedz*, że nie mam nic przeciwko muzyce, ale mógłbyś jednak nie prowokować takich sytuacji.-
Sugestia Altaira była bardzo na miejscu, pomogła bowiem w zmianie tematu.
-Ruszajmy do karczmy, nim znowu coś się wydarzy...-
Po drodze Gregorij dał mu do zrozumienia, że nie potrafi mimo wszystko oprzeć się swej naturze, pomimo tego Gra'kkon ufał że Nurja albo tego nie usłyszy, albo będzie w stanie się opanować...
Spojrzał na Gregorija zagadkowym spojrzeniem, jednak nic nie odpowiedział, tylko jechał dalej...
-Zerthimonie...*poznać* chciałbym, jak on dożył tej chwili ze swoim talentem do wpadania w tarapaty?-
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Czw 21:38, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agape
Barbarian

Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:56, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nurja
Wreszcie do niej dotarło, że Gregorij robi wszystko żeby ją sprowokować. Kiedy tylko to sobie uświadomiła, jego odzywki straciły nad nią władzę. Bard dalej próbował, ale udała że go nie słyszy, w ogóle postanowiła traktować go jak powietrze. "Nie rozumiem czemu nie pozwolą mi go uciszyć ale niech tak będzie. Może to jeden z tych przypadków o których mówił Tobias".- zastanawiała się. A Tobias zwykł mawiać że zdarzają się osoby które nie są warte by podnosić na nie rękę.
- Chodźmy czym prędzej.- poparła Altaira i ruszyła, postanawiając od tej pory nie zaszczycić barda nawet spojrzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:07, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Część mieszkańców przyglądających się zajściu szybko ulotniła się widząc spięcia pomiędzy nieznajomymi, pojawienie się gryfa spotęgowało ten efekt, nawet najbardziej ciekawskie dzieci pouciekały na ich zdaniem bezpieczną odległość. Można by przypuszczać że z posiadłości grupę awanturników obserwowało kilka par oczu. Kiedy w końcu udało się wam dojść do jakiegoś porozumienia, nie było wielkim wyzwaniem dotarcie do tawerny "Pod bekającym smokiem", większość miejscowych wolała wam schodzić z drogi, a strażnicy mieli was na oku. Tawerna nie prezentowała się nazbyt wspaniale, był to obszerny dwupiętrowy budynek o spadzistym dachu, tuż przy drzwiach z lekka kiwał się szyld z wizerunkiem karykaturalnego smoka...
***
Theme
Dziwnym przypadkiem było że z tawerny jak zazwyczaj nie dochodził was gwar, zapewne ktoś raczył poinformować o tym że się zbliżacie. Wnętrze wyglądało dość obskurnie, poza siwym oberżystą i osobą która mogła by być pastuchem a na pewno była menelem. "Pastuch" kończył właśnie zawartość kolejnego kufla i obdarzył was niezupełnie przytomnym wzrokiem. Kiedy wasze spojrzenia padły na barmana ten tylko rozłożył ręce i wrócił do przecierania miedzianych kufli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:31, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Gra'kkon
Githzerai omiótł wzrokiem puste wnętrze i następnie spojrzał na menela chyba tylko po to, by zaraz potem wznieść oczy ku górze. Milcząco podszedł do pastucha i spojrzał na niego spod kaptura.
-Przybyliśmy *poznać* informacje o olbrzymach, które ponoć tylko tobie są *znane*.-
Stojąc nad nim niczym posąg, czekał na reakcję pijaczka. Nie robił sobie po nim zbytnich nadziei, jednak jak zawsze wolał wpierw spróbować...
Spojrzał na karczmarza i spytał:
-*Wiedzieć* chciałbym, czy długo on już tak się odurza...-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:23, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
- Obrzymmyyy zniszzzyyyy mi farmmmee... Sech yh est... Duch byznakow, jedenn stasyyy... duzyyy, ło taki ło...- Pasterz próbował nakreślić jakiś kształt w powietrzu ale średnio mu to szło... -Obzymmyy majuuuu, majuuu kjówke ko me famy.... Mge pokazazzz... Zazzz zzzoootooo.... - Wybąkała z siebie chłop, po czym gwałtownie uniósł się i oparł na stole, barman tylko pokiwał głową. - Niedługo to już tydzień będzie... Swoją drogą trąbi o was całe miasto, mogę wam dopowiedzieć że nie wszyscy wojacy są zadowoleni z tego że ich kapitan nie chce nic robić z olbrzymami, jak się z nimi pogadało to łatwo można by ich przekonać... - Zakończył kwestię barman odstawiając kufel na półkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:38, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Gra'kkon
Wysłuchał obydwu jegomości w milczeniu, po czym od razu zadał dwa pytania, obydwa skierowane do karczmarza:
-Gdzie znajduje się farma tego biedaka? Z kolei gdzie znajdziemy tych żołnierzy?-
Gdy uzyskał odpowiedzi na te pytania, był gotowy do wyjścia, jednak postanowił zaczekać czy ktoś z towarzyszy nie chce o coś spytać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|