|2020|

Skorpio

Morgan
- No dobra dzidziusie, słyszeliście asfaltowego szefunia - przeciągnął się, po czym kontynuował - a teraz idziemy spać, bo szykuje się dłuższa wyprawa. Panda, wnieść cię na piętro, czy sobie poradzisz? - rzekł, drwiąc ze "stróża prawa".

Girion

Ponieważ nikt z Was nie miał żadnych pytań, zostaliście odprowadzeni do pokoi. Mimo, że panował w nich lekki chłód, Wasi bohaterowie zasnęli szybko po męczącej podróży.

* * *

Wcześnie rano budzą was strzały przed barem, po których nastąpił dość silny wybuch. Czujecie się w pełni sił. Joseph Dibble odczuwał tylko lekką suchość w ustach, ale po za tym wszystko z nim było najzupełniej w porządku.

Hombre

Officer Joseph Dibble
Z przyjemnego snu obudził go huk wystrzałów i eksplozja. Pospiersznie ubrał cały ekwipunek, zapiął kask pod brodą, następnie wziąwszy rozbieg wyskoczył przez okno, następnie przeturlał się i skrył za drzewami, poczym począł przesówać się już z wyjętą bronią w kierunku wystrzałów wykorzystując grube pnie drzew jako osłone...

Altair Drake

Nathan Drake
Nathana obudziły strzały w nocy. Wstał założył swój ekwipunek i plecak a następnie wziął Spriengfielda. Usłyszał wybuch. Wyskoczył przez okno i przeturlał się w stronę drzew. Nasłuchiwał skąd padły strzały i używał drzew jako osłony. Powoli szedł w stronę źródła wystrzałów chowając się za drzewami i uważnie obserwował teren. Palec miał na spuście.

Skorpio

Morgan
Morgana, zapewne tak jak i jego współtowarzyszy, obudziły strzały na dole. Szybko wstał, założył swoją kurtkę, wziął plecak i wyciągnął Colta. Wyjrzał przez okno i zobaczył swych fruwających kolegów. Z racji słabej budowy Morgan odpuścił sobie loty i z rewolwerem w ręku udał się w stronę schodów. Te trzymały się mimo wcześniejszego wybuchu, więc Szaman zaczął schodzić w dół.

Girion

Officer Joseph Dibble nie był w stanie otworzyć okna, być może dlatego, że było od zewnątrz zabite deskami 'na krzyż'. Gdy wyszedł na korytarz, zdążył kątem oka spostrzec Morgana zbiegającego na dół po schodach.
Nathan Drake również miał problemy z otwarciem okna, jednak deski przy jego oknie odpadły wieki temu i po uporaniu się z zamkiem okno stanęło przed nim otworem. Bez zastanowienia wyskoczył przez okno wierząc, że pod białym puchem nie żadnych grabi postawionych na sztorc, czy tym podobnych niebezpiecznych narzędzi.

Ponieważ pod śniegiem znajdowały się bardzo nierówne podłoże, Nathan musi zdać Problematyczny Test na Kondycję, w przeciwnym wypadku skręci kostkę.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nathan nie zdał testu.

Nathan wylądował na tyłach budynku, niestety upadł tak niefortunnie, że skręcił przy tym kostkę. Zaczął powoli pełznąć w kierunku, skąd wcześniej padały strzały. Gdy wyminął narożnik budynku, mógł dostrzec dymiący wrak jakiegoś samochodu przed wejściem i dwa trupy przy nim.

Morgan zszedł na dół po schodach. W sali było jeszcze pusto, tylko barman stał za ladą i wesoło pogwizdując znaną już Morganowi melodię smażył coś na patelni, obficie sypiąc do dania jakiegoś ziela. Przy drzwiach stał jeden z ochroniarzy, chowając się za framugą, uważnie wyglądał przez okno. Drugiego ochroniarza nie było widać.

Hombre

Officer Joseph Dibble
Po nieudanej próbie otwarcia okna udał się na dół i po krótkiej chwili doszedł do wniosku że na głodnego nic nie opłaca się robić a tym bardziej wychodzić na mróz co mogło by tylko zaszkodzić a nawet skoczyć się chorobą. Usiadł przy ladzie i zdjął z głowy kask. -Co to za impreza z samego rana? O widzę że coś dobrego szykujecie, co to będzie?-
Poczym oparł się od blat stołu w oczekiwaniu.

Altair Drake

Nathan Drake
Nathan wyskoczył przez okno i skręcił Kostkę
-Kurwa moja kostka.
Powiedział Nathan. A następnie ruszył w stronę baru i wszedł.
-Macie taką imprezę że aż wyleciałem przez okno. Hehe.
Zaśmiał się Nathan zaciskając Zęby.
-Umie ktoś opatrzyć kostkę?
Spytał się Nathan.

Girion

Zrezygnowany Nathan pokuśtykał w stronę wejścia do baru, lecz gdy był już przy wejściu, zorientował się że jakieś sto metrów od niego biegły wzdłuż drogi dwie postacie. Przez celownik optyczny dostrzegł, że osoby te były podobnie ubrane do dwóch trupów leżących przy płonącym wraku. Uciekinierzy z pewnością nie spodziewali się pogoni, w przeciwnym wypadku zapewne spróbowały by się schronić miedzy drzewami...

Tymczasem w barze spotkali się Morgan i Joseph. Ten drugi, choć pojawił się później, od razu przysiadł się do baru i zagadał do barmana.
-Co to za impreza z samego rana? O widzę że coś dobrego szykujecie, co to będzie?-
Barman nie przerywając pracy odrzekł:
-Impreza? Masz na myśli tych pajaców z Las Vegas? Chcieli przejąć budynek i założyć sobie tutaj posterunek. Najemnicy, psia ich mać... W dodatku ktoś im naopowiadał, że w piwnicy trotyl rozrabiam...-
Tu barman nieco się rozpogodził.
-A to jajecznica dla prześwietnych gości-
Po czym z uśmiechem wyjął trzy talerze i rozłożył 'danie' na trzy równe porcje i postawił na ladzie. Następnie oparł się o starą szafkę i zapalił skręta.
Jajecznica wyglądała by dość zwyczajnie, gdyby nie to, że pełno w niej było jakiegoś ziela. Pachniało bardzo aromatycznie.

Altair Drake

Nathan Drake
Nathan chowa się w bezpiecznym miejscu gdzie ma oko na tych 2 gości. następnie Strzela do najemników używając celownika optycznego. Celuje aby zabić 1 prosto w głowę a 2 jak najszybciej zanim ten 2 dorwie jego.

Girion

Nathan położył się za najbliższą zaspą i będąc całkowicie niewidocznym dla celów, strzelił do pierwszego z nich, celując w głowę.

Test trudny (30% za odległość +80% za strzał w głowę -40% za celownik optyczny -10% za celność Spriengfielda= 60%), zmodyfikowany o suwak (karabiny na 4) spada do Testu Problematycznego.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nathan zdał test

Głowa najemnika pękła, rozbryzgując się na wszystkie strony. Jego towarzysz zatrzymał się zszokowany, nie wiedząc co robić. Dosłownie po chwili rzucił się w panicznej ucieczce w kierunku drzew, jednak ta chwila wystarczyła, by Nathan zdążył przeładować. Tym razem nie bawił się już w celowanie w głowę, chciał dopaść kolesia, zanim ten mu ucieknie...

Test Problematyczny (30% za odległość +40% za cel w ruchu -40% za celownik optyczny -10% za celność Spriengfielda= 20%) zmodyfikowany o suwak (karabiny na 4) spada do Testu Przeciętnego
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nathan zdał test

Miejsce trafienia:[link widoczny dla zalogowanych]: tułów

Drugi z najemników padł na ziemię i zamarł w bezruchu.

Altair Drake

Nathan Drake
Nathan obserwuje czy droga jest bezpieczna. Jeśli uzna że bezpieczna to wchodzi do baru powoli. Jeśli zauważy innych najemników To szuka bezpieczniejszej kryjówki.

Girion

Po oddaniu drugiego strzału Nathan pozostał zupełnie sam na zewnątrz, no może nie licząc świszczącego wśród śnieżnych wydm wiatru. W barze Nathan spotkał swoich towarzyszy, siedzących przy barze.

Altair Drake

Nathan Drake
Pewnym krokiem wchodzi do baru.
-Witam. Co tam? Wiecie że po drodze zastrzeliłem jakiś najemników? Mam nadzieję że to nie byli twoi ochroniarze.
Powiedział Nathan i usiadł przy stole.

Skorpio

Morgan
- Nathan, ty cholerny idioto! Czemu ich nie przeszukujesz? Przecież na mrozie wszystko w ich kieszeniach i rękach się rozpadnie! - rzekł Morgan, wstał gwałtownie z krzesła i zarzucając na plecy ekwipunek udał sie w kierunku ciał. Nigdy nie wiadomo, co ciekawego można przy martwiakach znaleźć.