Forum |2020| Strona Główna |2020|

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pająk z Cormanthoru
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Daleko od domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:41, 21 Mar 2011    Temat postu:

Altair Drake
-Kiner ja spróbuje ściągać na siebie swój ostrzał i podejść do nich jak najbliżej a ty mnie osłaniaj.
Powiedział Smokokrwisty po czym za nim ruszył na przeciwników rzucił w ich stronę ogromną kulę ognia. Chował się wszędzie gdzie dawało mu osłonę przed strzałami Orków od czasu do czasu plując ogniem.. Gdy Altair będzie blisko wrogów znów użyje kuli ognia a następnie, zaatakuje z Doskoku bądź zaszarżuje na nich i będzie się starał jak najszybciej zniszczyć przeciwników. Będzie od czasu do czasu używał ognia, swoich pazurów, zębów a nawet ogona który powinien być na tyle ostry by móc przebijać przeciwników.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serj




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:14, 22 Mar 2011    Temat postu:

//Może czekaj co ja zrobię też, a nie podejmuj sam decyzji Altair

Kiner
Kiner już miał powiedzieć Alatairowi żeby ten jakoś ich zatrzymał, ale ten go uprzedził i ruszył na przeciwników.
-Jakoś mi się nie widzi że sam zabije kilku orków...
- Gdzie się pchasz ! Spokojnie, nie bądź taki narwany ! - krzyczał na niego Kiner, miał nadzieje że Altair się cofnie.
Gdy się cofnął, Kiner powiedział - Sposobem ich trzeba, są tępi jak buty. Zatrzymaj ich jakoś żeby nie podeszli do nas, a resztę zostaw mi. Pilnuj mi plecaka, jak coś weź ze sobą. Nie zapomnij.
Dał Smokokrwistemu kuszę i bełty, ściągnął plecak, i zaczął drążyć tunel w stronę orków, małą żeby się nie zawaliła, ale żeby się spokojnie zmieścił. Ze sobą wziął tylko sztylet i mieczyk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:21, 22 Mar 2011    Temat postu:

Altair Drake
//Na tym poziomie spokojnie bym ich zabił, pewnie nawet kulami ognia.//
-Orkowie są i głupi i słabi, ale skoro chcesz to zrobić po swojemu to niech tak będzie.
Powiedział Smokokrwisty po czym zrobił to co zalecił mu Kiner.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:20, 22 Mar 2011    Temat postu:

Rakszasa zaklaskał w kurtuazyjnym bądź szyderczym geście wdzięczności. Na jego twarzy krzywił się uśmiech. Miał czarną sierść a z twarzy bardziej przypominał pumę niż tygrysa. Powstał. Z krzesła i nisko się ukłonił - Dziękuję za ratunek. Jestem Ramas Fezim znany ze swojego kunsztu mistrz alchemiczny z Imperium Natherilu, tyle to już wieków upłynęło od kiedy byłem w swym domu... Zapene chodzi Ci o tą kobietę którą tu niedawno przeniesion. Jest bezpieczna, przybyłeś w samą porę jako że jej mózg miał posłużyć jako danie główne podczas dzisiejszej kolacji. Wiele miałeś szczęścia że trafiłś tu właśnie teraz kiedy pozostali tu tylko ci dwaj idioci... -Rakszasa wskazał dłonią w kierunku ciał Ilithydów. - Doprawdy w kunszcie bojowym nie wiele w tyle zostajecie za gitjanki... Pozwól że udam się po ekwipunek do następnego pomieszczenia... - Rakszasa wyszedł i wrócił w koszulce kolczej i sejmitarem u boku, przez ramię miał przewieszoną sakwę, w łapach trzymał coś jakoby kosturn - zdobiony licznemi hieroglifami. Na palcach jego łap błyszczały się pierścienie. Po chwili zastonowienia zsónął jeden z dłonie i dał dla Gra'kkona - To skromny dar lecz mniej go odemnie w podzięce... - (Pierścień ochrony +3) Ramas wyprowadził gitzeraia z komnaty i cisnął tam jakiś olej - gdy ten spotkał się z podłogą cał pomieszczenie stanęło w ogniu.
Teraz chyba pora by udać się do lochu i załatwić sprawki? Zapytał Rkszasa unosząc brwi.
***
Istota oblizała się w uśmiechu. Przez chwilę wpatrywała się przed siebie. - Zaraz mój Pan nas wyzwoli, jest z nim ktoś jeszcze - zeliono skóry osobnik zapewne gitzerai... Odparła istota wstając i uderzają sporym kopytem o grunt.

***
Zwiadowcy widząc smokowatego cofneli się pomiędzy grzybnie jeden z nich zadął w róg.
Altair trafił dwoje z nich płonącym oddechem. Orog wymierzł i posłał w niego strzałę - ta przebiła się przez pancerz i wbiła się w niego. Wystarczyło to jednak by Altair przestał tracić czucie w ciele - wtedy dwaj orogowie ruszyli na niego, ostatkiem sił zionąłw nich poczym padł na plecy nie mogąc się poruszyć- widziałi mógł mówić.Hobbit zrozumiał że dalsze kopanie to głupota. Widział cztery płonące ciała orkówi zagajnik grzybó trawiony przez płomienie oraz Altaira spoczywającego w bezruchu na plecach ze strzałą tkwiącą w jego piersi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Wto 16:22, 22 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:33, 22 Mar 2011    Temat postu:

Vessna
Nie wiedziała, czy to, co powiedziała owa istota, było prawdą. Jeśli nawet, to skąd mogła ona o tym wiedzieć?
Po dłuższej chwili zastanowienia Vessna postanowiła jej zaufać i cierpliwie poczekać.
Usiadła pod ścianą opierając się pod nią i skuliła nogi. Choć na jej twarzy malował się delikatny uśmiech, bacznie obserwowała sytuację wokół.
Teraz też zdała sobie sprawę z tego, że wcześniej nie przyjrzała się miejscu, w którym się znalazła. Jej wzrok powędrował za kraty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:40, 22 Mar 2011    Temat postu:

Gra'kkon

Gra'kkon słuchał z uwagą i przyjął podarek, a ponieważ rozpoznał w nim Pierścień Ochrony+3, bez wahania go założył. Uznał także, że niegrzecznie jest się nie przedstawić, gdy obcy to zrobił.
-Me imię jest Gra'kkon i, jak już zauważyłeś, jestem Githzerai. Masz moją wdzięczność za ten podarek.-
-Teraz chyba pora by udać się do lochu i załatwić sprawki? -Zapytał Rakszasa unosząc brwi.
-Ruszajmy- Odpowiedział lakonicznie Gra'kkon.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:59, 22 Mar 2011    Temat postu:

Altair Drake
-Mówiłem że sobie poradzę.
Odparł z uśmiechem Smokokrwisty.
-Cholerna strzała paraliżu.
Altair próbuje z całej swojej mocy i siły woli wyjąć strzałę. Jeśli mu się nie uda to prosi o pomoc Kinera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serj




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:38, 22 Mar 2011    Temat postu:

Kiner
- Już idę - powiedział krótko Kiner.
Wychodzą z dołu wziął swój plecak, i uważnie się rozglądnął. Jeśli nic nie zobaczył, podbiegł do Altaira. Pomagał mu wyciągnąć strzałę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:09, 23 Mar 2011    Temat postu:

Rakszasa prowadził Gra'kkona w kierunku rozwidlenia, po czym skierowali się do przeciwległego korytarza. Nie szli długo - w końcu dotarli do pomieszczenia w którym znajdował się loch a w nim cztery cele. Cała placówka Iithydów była raczej niewielka i bardziej wyglądała na coś w rodzaju posterunku. Gra'kkon opukał cele w jednej z nich usłyszał głos Vessny i kogoś jeszcze. Wolno odryglował drzwi - w środku dostrzegł Vessnę i jeszcze jakąś znacznie większą rogatą istotę. Ta rozmasowała łokcie i postukując kopytami wyszła z celi. Spojrzała na Rakszasa i ponurym głosem odparła - Musimy się pospieszyć - Rakszasa zaklął pod nosem w nieznanym języku albowiem wiedział że zaraz przybędzie tu oddział diabłów w celu odeskortowania ich do planów niższych. Obydwoje z nich wiedziało co się szykuję w Faerunie. - Wygnana jesteś pewna, wiem że twoje wizję się zgadzają ale czy w tym przypadku... - Odparł do niej Ramas wręczają jej laskę. - To już się zaczęło... Zdaje mi się że to stworzenie przybyło właśnie z Faerunu,zresztą miałam okazję to zbadać... Niema co tracić czasu- odparła po czym złapała Vessne obiema dłońmi z głowę. - Tego gitzeraja też?- Spytała spoglądając na Gra'kkona. - Taa... - potwierdził Ramas. Coś błysnęło i cała czwórka się przeniosła.

***
Altair nie był w stanie ani trochę się poruszyć, Kiner podbiegł do towarzysz i wyciągną z niego okrwawioną strzałę. Altair zajęczał z bólu. Kiner nie miał pojęcia jak mu pomóc...

***
Cała czwórka pojawiła się na Altairzę, szczególnie bolesne było kopyto na jego sparaliżowanym kroczu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:45, 23 Mar 2011    Temat postu:

Gra'kkon

Przed teleportacją sprawy działy się zbyt szybko, jednak gdy wylądowali bezpiecznie koło Altaira i Kinera, Gra'kkon stwierdził, że dość ma błąkania się po omacku. Jednak obowiązki pierwsze...
Altair był praktycznie lekko draśnięty, Kinerowi też nic nie dolegało.
-Vessno, dobrze się czujesz?- Niepewnym głosem spytał Githzerai. Wszystko to działo się zbyt szybko i nieco irytowało opanowanego zwykle Gra'kkona.
-Panie Ramas, mam nieodparte wrażenie, że należy nam się trochę więcej wyjaśnień, chociażby tak w ramach wspólpracy-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serj




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:17, 23 Mar 2011    Temat postu:

Kiner
- Aa, aż mnie zabolało - powiedział trochę żartobliwie Kiner.
- A tak na poważnie, pomóżcie mu, a ja zobaczę co orki miały przy sobie. - Powiedział, po czym udał się w stronę resztek ciał orków, z nadzieją że coś wartościowego przetrwało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:20, 23 Mar 2011    Temat postu:

Altair Drake
Altair Poderwał się z bólu zwalając z siebie całą drużynę.
-Co to za pomysł by lądować na mnie.
Odparł lekko wkurzony Smokokrwisty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:21, 23 Mar 2011    Temat postu:

Vessna
Jeszcze przed kilkoma sekundami siedziała zamknięta w klatce... Dosłownie w jednej chwili dziewczynę "oswobodzono" i teleportowano do miejsca, skąd niedawno ją uprowadzono.
To wszystko stało się na tyle szybko, że po lądowaniu na Altairze Vessna stała nieruchoma układając sobie wszystko w głowie.
-Vessno, dobrze się czujesz? - jej rozmyślania przerwał głos Gra'kkona.
No tak, szarża na te stworki nie była najlepszym pomysłem... W starciu nabawiła się kilku pokaźnych sińców. Już miała poprosić kapłana o mały przegląd, kiedy jej wzrok trafił na dziwną istotę, z którą dzieliła celę.
-O mnie bądź spokojny. - odparła, przypominając sobie wszystko, co zaszło w lochach.
-Ale Altairowi chyba przyda się pomoc. - dodała chichocząc, kiedy spojrzała na krocze smokokrwistego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:08, 26 Mar 2011    Temat postu:

- Szykuję się mała wojenka która z tego co nam obojga wiadomo nie będzie się toczyła na jednym planie a jej działania obejmą kilka innych planów w tym Faerun. Reprezentujemy Ligę Ładu i naszym celem jest utrzymanie równowagi w sferach. Czy nie przyłączyli byście się do naszej misji? My musimy ruszać do siedziby Ligi Ładu aby skupić się na naszej misji i nie jestem pewien czy możemy pozwolić wam *egzystować* w przypadku odmowy... Otwieraj bramę... - powiedział poważniejąc Rakszasa schodząc z Altaira. Niebiesko skóra która była odpowiedzialna za uszkodzenie Altairowych narządów zeszła z nich pospiesznie chichocząc rumiana na policzkach, kiedy usłyszała Rakszasę westchnęła i uderzyła laską o ziemię.
W miejscu prawie natychmiast wykreował się portal prowadzący nie wiadomo gdzie. Altair czuł potworny ból a Kiner był zaskoczony pojawieniem się niezwykłych istot, niestety ekwipunek orków uległ zniszczeniu na skutek ognia którym ich Altair potraktował.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Sob 21:11, 26 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agarwaen




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:54, 26 Mar 2011    Temat postu:

Vessna
-Mam tego dość. - odpowiedziała stanowczo, wpatrując się w portal.
-No co? Chyba mam prawo do głosu. - stwierdziła, kiedy poczuła na sobie spojrzenie swoich towarzyszy.
-Karzą nam walczyć, a nie wiemy o tej wojnie dosłownie niczego! Nie wiemy nawet, czy mówią prawdę. Nie mam zamiaru ginąć za sprawę, o której niczego nie wiem. - powiedziała, a po chwili ciszy odwróciła się wolno i zaczęła iść przed siebie.
-Mam gdzieś *Wasze* wojny. Żyłam do tej pory wyjęta spod prawa. Mordowałam zarówno bandytów, jak i przedstawicieli władz tych ziem. Wszystko mi jedno, przed kim będę umykać w następnej kolejności. - dodała zatrzymując się i zwieszając głowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Daleko od domu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następny
Strona 13 z 16

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin