Forum |2020| Strona Główna |2020|

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Daleka droga...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:16, 11 Paź 2011    Temat postu:

Gra'kkon

Powoli szykował się do tego, co miał zamiar za chwilę zrobić. Na pytanie Altaira zamarł w bezruchu, lecz dosłownie tylko na chwilę.
-Nie wiem. Ale na pewno mamy na to czas, starość nam nie grozi.-
Powoli przystępował do dzieła. Zaczął od rzucenia zaklęcia 'profanacja' na obszar cmentarza. Ciała na wozie na razie zignorował, podszedł natomiast do najświeższych 9 grobów i wybrał trzy losowe. Przy każdym z nich spędził niemal godzinę, lecz po każdej godzinie z grobu przy którym klęczał "Githzerai", wygrzebywał się z ziemi kościej... Nad każdym z nich Gra'kkon natychmiast przejmował kontrolę za pomocą karcenia nieumarłych.
Gdy obok niego stały już 3 szkielety, Gra'kkon zwrócił się do Altaira:
-Proszę Cię o cierpliwość, to już długo nie potrwa... mam rację?-
Troje kościeji jednocześnie przyklękło na jedno kolano, a z ich pustych czaszek jednogłośnie odezwały się głosy... Tak panie...
Gra'kkon bez słowa podszedł teraz na środek cmentarza i rzucił ostatnie zaklęcie: 'ożywienie martwych'. Przez chwilę zdawało się że nic się nie stanie, jednak już po chwili ze z wielu grobów poczęły wydostawać się szkielety, różnej wielkości. Także trzy ciała z wozu momentalnie podniosły się, a wszelkie tkanki poczęły odpadać od kości. Gra'kkon obserwował to wszystko ze stoickim spokojem, dopiero gdy wyszły wszystkie i ustawiły się w szeregu Gra'kkon wolnym krokiem podszedł do nich by się im przyjrzeć. Gdzieś z ziemi podniósł kredowy kamień i podchodził do każdego ze szkieletów, rysując im na czaszkach numery od 1 do 48. Kościeje otrzymały litery: B, C oraz D.
-Teraz możemy zacząć poszukiwać winnych i wymierzyć im KARĘ!-
Gra'kkon nakazał podwładnym podążać za sobą, a Altaira spytał się:
-Gotowy do drogi?-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Wto 20:17, 11 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:28, 11 Paź 2011    Temat postu:

Altair Drake
Altair stał i przyglądał się wszystkiemu w spokoju. Miał rację co do swojego przeczucia jednakże to mu nie przeszkadzało. Bał się czy pragnienie zemsty ich nie przejmie i nie będą żyć tylko nią. Zastanawiał się także czy pomoc Smoczego Boga mogłaby im pomóc. i co powie także jego klan na tą wieść. Gdy Gra'kkon skończył tworzenie szkieletów Altair mu odpowiedział.
-tak możemy ruszać, jednakże ciekawi mnie czy jest tu gdzieś szkielet smoka bo jakby był mógłby się przydać w armii.
Powiedział Altair po czym ruszył za Gra'kkonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:03, 11 Paź 2011    Temat postu:

Theme
Gra'kkon na czele swych nieumarłych oddziałów ruszył na Ossington, szkielety maszerowały rozsypaną po drodze bandą... Było to dość osobliwe że po drodze nie było żadnych zwierząt ani ptaków. Po godzinie marszu coś przypominającego zjawę w szatach z zasłoniętym kapturem obliczem pojawiło się przed Gra'kkonem. - Dusze mieszkańców Ossington są niespokojnie, nie mogą zaznać spokoju, pragną powstać na nowo, pragną zemsty za odebrane im życie... Zjawa wypowiadała słowa jakby z innego wymiaru. - ... Nie tylko one pragną zemsty, dusze pomordowanych elfów przybyłych na "negocjacje" spokoju nie zaznały, duch tego młodego kawalera który chciał nam pomóc ale było już za późno... One wszystkie pragną zemsty, one wszystkie nie mogą spać spokojnie... Wyślij sługi a po poprowadzę je do mych braci i niech pomogą mi ich tu sprowadzić abyś mógł ich wybudzić z koszmarnej udręki... Oni cierpią, bardzo cierpią... - Wysyczała z siebie zjawa...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Wto 21:05, 11 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:22, 11 Paź 2011    Temat postu:

Gra'kkon

W spokoju wysłuchał opowieści zjawy, natychmiast też nakazał kościejom podążać za zjawą i przywrócić do życia wskazane przez nią zwłoki.
-Moje sługi podążą za Tobą zgodnie z twym życzeniem. Przybądźcie licznie wszyscy podstępnie skrzywdzeni, a ja poprowadzę nasz Legion do zwycięstwa nad plugawymi mordercami. Nie dostaną oni drugiej szansy, tego możesz być pewien!-
Mówiąc to rozglądał się po okolicy, ale nie zobaczył ani jednej żywej duszy.
-Jeźdzca też możesz sprowadzić. I zanim odejdziesz, powiedz jak daleko jeszcze do Ossington.-
Nim padła odpowiedź, nakazał swoim szkieletom ustawić się w kolumnę marszową, żeby przynajmniej przypominały oddział...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:35, 11 Paź 2011    Temat postu:

Czekaliście do zmroku, wtedy to Altair dostrzegł pierwsze maszerujące szkielety, niektóre były mniejsze te zapewne w chwili gwałtownej śmierci byli dziećmi, z jednej strony lasy przybyło ich pięćdziesięciu czterech, mijały kolejne godziny gdy powrócił kolejny kościej, prowadził oddział dziesięciu szkieletów drobniejszej budowy, te były uzbrojone w łuki, w oddali dało się słyszeć upiorne rżenie konia, chwilę później na ścieżkę wyjechał jeździec zakuty w obwieszoną wodorostami pełną zbroję płytową, w jednej dłoni ściskał miecz a w drugiej tarcze, oblicze jego skrywał hełm zniszczony przez korozję...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:01, 11 Paź 2011    Temat postu:

Gra'kkon

Tak liczne przybycie sojuszników zadowalało Gra'kkona, a zjawienie się upiornego jeźdźca przechodziło jego najśmielsze oczekiwania. Gra'kkon powoli podszedł do niego i odezwał się:
-Witaj, upiorny jeźdźcze... Za chwilę ruszymy ukarać morderców, lecz przedtem chciałbym poznać dokładnie szczegóły wydarzeń, które się tutaj rozegrały. I jestem pewien że Ty jeden chyba najlepiej będziesz w stanie mi to opowiedzieć, czyż nie? -
Czekał na jego reakcję, jednocześnie reorganizując swoje oddziały. Pięćdziesięciu czterech przybyłych szkieletów podzielił między kościeje B i C po równo. 10 szkieletów-łuczników pozostawił pod dowództwem kościeja D.
-Altairze, czy zechcesz poprowadzić jeden oddział?-
Jeżeli ten się zgodził, przekazał mu pod dowództwo szkielety 1-30, sobie zostawiając jedynie 31-48 jako osobistą gwardię. Jeżeli odmówił, Gra'kkon zaproponował dowodzenie jeźdźcowi...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Wto 22:03, 11 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:10, 11 Paź 2011    Temat postu:

Altair Drake
Altair gdy usłyszał propozycje Gra'kkona uznał że będzie to doskonały sprawdzian czy będzie w stanie rządzić swoim klanem gdy przybędzie na to pora.
-Zgoda Gra'kkonie. Sądzę że będzie to doskonały sprawdzian moich umiejętności.
Odpowiedział po czym spokojnie słuchał odpowiedzi jeźdźca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:33, 12 Paź 2011    Temat postu:


Theme
Nieumarły upadły paladyn milczał, na słowa Gra'kkona skinął tylko głową i oczekiwał w spokoju aż reszta szkieletów ustawi się we właściwym szyku, oddziały prowadzone przez Gra'kkona i Alataira ruszyły w kierunku niczego nie spodziewającego się sennego Ossington...

***

Kogut zapiał trzy razy a nad Ossington wstawało słońce, budził się świt. Chłopi powoli wyłazili ze swych chałup by udać się do swoich codziennych zajęć... Jednak dziś miało być inaczej, otoczona przez pradawne obeliski osada stała się celem tych którzy nie powinni niepokoić żywych. Z lasu na przedpola osady wyłaniały się oddziały szkieletów w większości uzbrojone w pałki i dzidy, jedynie niektóre dzierżyły zardzewiałe miecze i topory. Oddział szkieletów łuczników rozstawił się na przedzie i przyszykował płonące strzały znanym jedynie sobie zaklęciem. Altair znajdował się wraz ze swym oddziałem nieopodal Gra'kkona. Jeden ze szkieletów, który miał na sobie skórzany kobruk i dzierżył maczugę podlazł do Altair - Tam ta ostatnia chałupa to moja jej nie palić, żonka siedzi tam to wpadnę trochę pochędożyć, tylko co by nie było że mnie za dezertera bierzecie... - chwilę później jakiś z tłumu zawołał - Tylko karczmy niech nie spalą bo pić nie będzie gdzie! - Na to odpowiedział mu inny głos - Pić?! Jak ty martwy jesteś! - Te broniąc swego zdania odparł - Martwy nie martwy a wypić trzeba co nie chłopaki? - zawtórowało mu kilka innych głosów. Szkielety które nadmiernie gaworzyły, to się szturchały a to jakiś dociął drugiemu paskudnym wyzwiskiem dotyczącym matki pochodziły z cmentarza, te które zostały sprowadzone z lasu zachowywały milczenie i tkwiły w intelektualnym uśpieniu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:07, 12 Paź 2011    Temat postu:

Gra'kkon

Najwidoczniej jeździec nie miał ochoty się odzywać, a Gra'kkon to szanował. Drażniło go jednak gadanina wśród szkieletów, które nie powinny być niczym innym niż tylko narzędziem. To jednak nie miało znaczenia, dopóki Gra'kkon miał nad nimi całkowitą kontrolę.
-CISZA!-
Natychmiast przywołał je do porządku.
-Altairze, zajmiesz pozycję na tyłach wsi? Musimy ich otoczyć tak, by żaden nie uszedł. Manipuły B oraz C zajmą szybko pozycje bo bokach wsi, reszta zostanie tutaj i zaczeka na was. A Ty...-
Zwrócił się do jeźdźca.
-Rób co potrafisz najlepiej...-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:11, 12 Paź 2011    Temat postu:

Altair Drake
-Jasne Gra'kkonie.
Powiedział Altair po czym odezwał się do armii umarłych.
-Za mną. Na zabawę i picie będzie czas po walce.
Powiedział przeklęty do swojego oddziału starając się ich przywołać do porządku a także zwiększyć morale, jeśli jakieś mają. razem z odziałem ruszył na tyły wioski ale tak by pozostali nie zauważeni, starali się chodzić w odpowiedniej odległości od wioski by nie zostali zbyt wcześnie zauważeni, a sam nadzorował to gdyż zmysły powinny mu pozostać takie jakie miał, czyli dobre. Gdy nie zauważeni przeszli na tyły wioski kazał im się ustawić Wojownicy na przodzie a łucznicy na tyłach. jednakże ta formacja miała wyglądać tak by nie przepuścić żadnego chłopa ale także aby strzały nie raniły swoich.
-Uspokoić się i czekać na znak!
Powiedział do szkieletów czekając także na znak od Gra'kkona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:17, 12 Paź 2011    Temat postu:

Gra'kkon

Z niecierpliwością czekał aż wszyscy zajmą swoje pozycje, na szczęście (lub niestety dla wieśniaków) wszystko jak dotąd przebiegało bez zakłóceń. Gdy ostatnie jednostki zajęły swoje pozycje, Gra'kkon rozkazał 10 łucznikom podpalić wieś... To miał być sygnał do ataku dla Altaira i jego grupy, z resztą szkieletów Gra'kkon porozumiał się telepatycznie.
-Do ataku! Jeśli się da, brać żywcem! Jednak nie dopuścić za wszelką cenę by ktoś uciekł!-
Gra'kkon wszedł do wioski w asyście 18 szkieletów i od razu rzucił na wieśniaków zaklęcie 'Obawa'. Nie zagrywał jednak zbyt ofensywnie, raczej chronił łuczników z manipułu D oraz koordynował atak manipułów B oraz C, które właśnie nacierały po bokach.
-Wypatrujcie postaci odzianej w czarne szaty!-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:44, 12 Paź 2011    Temat postu:

Altair Drake
Gdy Altair czekał an znak wioska została podpalona. To był znak.
-Do Ataku! Zrozumieliście rozkazy Gra'kkona, nikt nie może uciec.
Powiedział Smokokrwisty po czym dał rozkaz do ataku łucznikom a następnie ruszył razem z głównymi siłami. Jednocześnie rozkazał by zamknęli wioskę w kleszcze by nikt na pewno nie uciekł, dla pewności dobijać ciała gdyż ktoś może udawać martwego.
Gdy byłoby to potrzebne Altair używa smoczego oddechu ale tylko tam gdzie nie podpali swoich szkieletów. Swoim bułatem rozcina wrogów nie dając szansy na ucieczkę. By wygrać muszą uderzać szybko i sprawnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:44, 13 Paź 2011    Temat postu:

Theme
Łucznicy wypuścili strzały w stronę chałup, sucha strzecha szybko zajęła się ogniem. Nieumarli z obu stron rozproszeni ruszyli na wioskę, chłopi w popłochu szykowali się do rozpaczliwej obrony. Pierwsze szkielety spotkały się z niewielkim oporem, jednak zalały swą liczbą nielicznych obrońców. Nieumarła horda mordowała wszystko co stanęło na jej drodze. Martwi wdzierali się do chałup, wyżynali wszystkich, rabowały wszystko co mogło mieć jakąś wartość. Gdy padła miejscowa kuźnia część szkieletów dozbroiła się porzucając pałki i dzidy na rzecz młotów, mieczy i toporów. Niebo znaczył czarny dym z płonących zabudowań, cała wieś płonęła. Obrońcy zgromadzili się w środku wsi, broniąc się zaciekle. Szkielety wdarły się do wieży, doszło do eksplozji a cała wieża runęła w bok grzebiąc wielu z nich pod swymi gruzami. Szkielety napierały na chłopów, powoli a stopniowo wyrzynając ich do ostatniego. Po wymordowaniu wszystkich żywych w osadzie szkielety skupiły się na obdzieraniu zwłok i rabowaniu tego co się dało z płonących chałup.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:45, 13 Paź 2011    Temat postu:

Gra'kkon

Gra'kkon przechadzał się po polu bitwy, obserwując dokonywane właśnie dzieło zniszczenia. Poszło gładko, ale nie tak gładko jakby Gra'kkon mógł sobie tego życzyć. No i jak widać, jego podwładni nie rozumieli co oznacza 'brać żywcem'...
Na szczęście dało się znaleźć kilku dogorywających wieśniaków, których stan pozwalał Gra'kkonowi szybko ich przesłuchać. Nie tracąc czasu Gra'kkon podszedł do jednego z nich i zadał kilka pytań.
-Jeżeli nie chcesz umrzeć, odpowiedz na dwa proste pytania: gdzie jest postać w czarnych szatach i coście tutaj wyczyniali? W tej kolejności, jeśli łaska. I bylebyś mówił prawdę, a być zachowasz swe nic niewarte życie...-
Po przesłuchaniu wieśniaka (lub wieśniaków, jeżeli trzeba było więcej) Gra'kkon zażądał mentalnie złożenia raportów od kościeji. Ciekaw był także co teraz poczną widmo i jeździec...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:18, 14 Paź 2011    Temat postu:

Altair Drake
Altair chodź walczący z potrzeby zemsty nie robił tego co inne szkielety nie rabował i nie niszczył wszystkiego. Zanim także zdążył zawalczyć szkielety zrobiły resztę. Zastanawiał się czemu tak na prawdę zostali przeklęci i jak się z tej klątwy uwolnić. Próbował także dostrzec w tej zawierusze jeźdźca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin