Forum |2020| Strona Główna |2020|

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Opowieści z Doliny Lodowego Wichru
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Daleko od domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 2:18, 21 Mar 2013    Temat postu:

Dziewczyna opuściła kuszę i przetarła czoło znaczone kropelkami potu. Ciągle wpatrywała się w was przenikliwym wzrokiem jednak nie było w nim już wrogości, zastąpiło je zmartwienie. - Na mnie wołają Lidda, spec od zabezpieczeń i zwiadu. Orkowie z Górskiej Bramy nas pobili, zaskoczyli chłopców właśnie jak popili. Większość z naszych padła, dwójkę wzięli w niewolę, ze znaczą częścią znaliśmy się to dobrze. - Odparła wyjaśniając sytuację. - Być może nie wszystko jest jeszcze stracone. Jeśli prawdą jest to że przybywacie tu w roli posiłków, istnieje szansa że możemy pobić orków i odbić jeńców. Gdybyśmy wyruszyli tam natychmiast przy odrobinie szczęścia byśmy zaskoczyli ich, zapewne nie spodziewają się tak szybkiego kontrataku i zajmują się liczeniem łupów. Doskonale znam drogę do owych ruin, kilkakrotnie prowadziliśmy zwiad i szykowaliśmy się do ataku, jak widać niestety nas w tym ubiegli. - Zaproponował Lidda z nadzieją w głosie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 2:37, 21 Mar 2013    Temat postu:

Jacques

Zadowolony z takiego obrotu sytuacji, paladyn podniósł swoją włócznię i wyprostował się.
-Miło Cię poznać Liddo, szkoda że w tak niesprzyjających okolicznościach.-

Paladyn odwrócił się w stronę swoich towarzyszy i rzekł:
-Jak dla mnie, nie mamy zbyt wielkiego wyboru. Co Wy na to, by usiec kilku orków, chociażby ku pamięci Altaira?-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandos
Moderator
Moderator



Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:03, 21 Mar 2013    Temat postu:

Sandro

Nie mógł uwierzyć własnym oczom gdy ujrzał całe to pobojowisko, gdzieś wyłoniła się niziołka celująca do nich z kuszy, ale nasz Jacques jak zwykle zaradził wszystkiemu swą dyplomatyczną mową oraz zachowaniem. gdy już wszystko się "uspokoiło" rzucił od siebie-Naturalnie pomożemy. W końcu chyba po to tutaj przybyliśmy- po czym stanął gotów do drogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agape
Barbarian
Barbarian



Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:00, 21 Mar 2013    Temat postu:

Nurja

Szybko wciągnęła na siebie nową tunikę, a potem zadowolona że nikt nie próbuje jej odebrać koca zawiązała go sobie pod szyją jak pelerynę, wyjątkowo wzorzystą i kolorową pelerynę. Nie bardzo rozumiała co Sulieman ma na myśli mówiąc o skracaniu drogi, ale wzmianka o „odpowiednim wyposażeniu” zdecydowanie przypadła jej do gustu. Za to pacyfikacja ruin podobała jej się znacznie mniej. Ilu było tych złodziei dywanów skoro potrzeba było ich pacyfikować i dlaczego ludzie Sheikha potrzebowali w tym pomocy? Dowie się na miejscu.

Zafascynowana patrzyła jak ich zleceniodawca odprawia czary, zaczynała rozumieć co zaraz nastąpi, zanim zniknęła jej twarz wykrzywiło niezadowolenie. Nie lubiła portali, bo nigdy nie wiadomo było co z nich wyskoczy, ani co jest po drugiej stronie, z teleportacją sprawa wyglądała podobnie.

Nawet niezbyt domyślna Nurja od razu zorientowała się, że nie tak to miało wyglądać. Przynajmniej nie dostrzegła w okolicy żadnych demonów, właściwie chyba jedyną żywą osobą była niziołka celująca do nich z kuszy. Gdyby tylko miała swój własny łuk zamiast tej durnej maczugi. Jacques jak zwykle okazał się niezwykle wymowny i już po chwili zyskał sympatię dziewczyny z kuszą, ba nawet zgodził się jej pomóc.

- Zaraz bo czegoś tu nie rozumiem. Znaliście się dobrze z tymi orkami? Co oni mają wspólnego z Altairem i gdzie do diabła w tym wszystkim dywany?- sytuacja wyraźnie przerastała zdolności jej pojmowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:24, 22 Mar 2013    Temat postu:


Theme
Śnieg po pewnym czasie przestał prószyć, na grupkę poszukiwaczy zza nielicznych chmur spoglądała Selûne odganiając swym blaskiem ciemności. Była to wyjątkowo jasna, wszak chłodna noc, Lidda zadecydowała że najszybciej dotrze się do celu idąc starym traktem. Przez kilka godzin drużyna poruszała się drogą prowadzącą poprzez jodłowy las a następnie poprzez głęboką dolinę, po wydostaniu się z niej na pagórek cała drużyna dostrzegła znajdujący się w oddali wysokie, strome samotne wzgórze na którego szczycie widniał głaz - Kamienny Kieł. Z niewidocznego dla waszych oczów punktu wysoko na zboczu wznosiło się wąskie pasmo dymu. Trakt prowadził aż po samo wzgórze gdzie wił się i prowadził po zboczu wzniesienia. - Widzicie tam właśnie znajduje się nasz cel! - Powiedziała Lidda która jako pierwsza stanęła na szczycie pagórka, wskazując drobną dłonią w kierunku odległej o co najmniej dwie godziny drogi wzgórze. - Nie dajcie się zwieść pozorom, miejsce do którego właśnie zmierzamy nie zostało wybudowane przez orków, oj nie, nie. Posiada ono dużo bardziej bogatą historię. - Powiedziała Lidda siadając na jednym z konarów starego wyschłego drzewa które rosło tuż przy trakcie. - Sto lat temu toczyła się na tych obszarach bezlitosna wojna pomiędzy potężnymi krasnoludzkimi klanami a orczą hordą terroryzującą ongiś the góry. Wśród krasnoludów wysławił się Durgeddin, mistrz kowalski który wykuwał miecze o niezrównanej jakości jak i sile. Przed stuleciami jego dom zajęli orkowie, toteż właśnie on poprowadził pozostałych przy życiu członków swego klanu do miejsca w górach na północy od ruin miasta Blasingdell, gdzie w nieodgadnionej głuszy założył małą, ukrytą twierdz. Ze swej tajemnej siedziby przez dziesięciolecia mścił się na orkach, aż pewnego dnia wrogowie odkryli fortecę i zaatakowali. - Lidda nagle przerwała swą opowieść zsuwając się z konaru i przechodząc pomiędzy zaciekawionymi słuchaczami, po czym spoglądając błyszczącym okiem kontynuowała opowieść - Durgeddin i jego zwolennicy zginęli, a zwycięskie hordy zagarnęły wiele bogactw. Mówi się jednak, że najgłębiej i najlepiej ukryte skarbce i zbrojownie ostały się z grabieży i że część niepowtarzalnych ostrzy Durgeddina wciąż czeka w ciemnościach na dłoń śmiałka, który odważy się je odnaleźć. - Zakończyła historię z wyjątkowo paskudnym uśmiechem, gdzieś w oddali zahukała donośnie sowa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Pią 2:25, 22 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agape
Barbarian
Barbarian



Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:45, 22 Mar 2013    Temat postu:

Nurja

Pół-orczyca snuła się smętnie za grupą zupełnie nie przekonana do całej akcji, zwłaszcza że nie miała pojęcia co zastaną na miejscu. Jej towarzysze nie mieli podobnych problemów z motywacją, od razu zgadzając się na plan Liddy.

Historia którą niziołka opowiedziała im gdy dojrzeli dym na wzgórzu, owszem była ciekawa, a i możliwość zdobycia porządnego miecza kusiła, ale nijak nie przygotowywała ich do ewentualnej walki. Co im po ukrytych gdzieś pod ziemią mieczach, do tego pewnie robionych na krasnoludzką miarę, a więc dla nich zupełnie nieodpowiednich, skoro nie wiedzieli ilu orków zamieszkuje ruiny, ani jak są wyposażeni. Co prawda nieco można się było domyślić po śladach na pobojowisku, ale co się mieli domyślać skoro mieli naocznego świadka. No i o dywanach też nic nie wspomniała!

-Też mi spec od zwiadu. Czy my wyglądamy na kronikarzy? -dała wyraz swojemu niezadowoleniu- Mów co wiesz o samej twierdzy, o tych którzy w niej teraz siedzą, coś co może nam się przydać przy uwolnieniu twoich znajomków. No chyba że nic nie wiesz… wtedy też to powiedz. Potem będzie czas na historyjki.

Nurja zdecydowanie była nie w humorze, może nie zwyczajnie nie lubiła Liddy, a może nie podobała jej się perspektywa samej walki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:48, 22 Mar 2013    Temat postu:

Jacques

Wędrowali dobrych kilka godzin, aż cel wędrówki zamajaczył na horyzoncie. Lidda pokrótce wyjaśniła historię ruin, Nurja jednak wyraźnie domagała się "aktualnych" wiadomości dotyczących twierdzy, co było całkiem sensowne ze względu na ich lichy stan wyposażenia...

-Co prawda to prawda- historia była nadzwyczaj ciekawa, zdajesz sobie chyba jednak sprawę, że jesteśmy raczej kiepsko wyekwipowani i totalnie nieprzygotowani na większą rozróbę...-

Paladyn wymownie spojrzał na swoją włócznię, po czym kontynuował:
-Tak właściwie to, o ile dobrze pamiętam, mieliśmy odzyskać dywan Sheikha, nieprawdaż?-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:46, 08 Kwi 2013    Temat postu:


Theme
Lidda zamierzała już wyjaśnić co i jak jednak naglę wszystkich dobiegły dźwięki dochodzące z pobliskich zarośli - jęki cięciw, kilka sekund strzały pomknęły w ich kierunku. Paladyn cudem się uchylił, strzała świsnęła tuż przy jego skroni, Nurja szczęśliwie odskoczyła, Lidda gdzieś momentalnie znikła w tym całym zamieszaniu, Sandro oberwał prosto w pierś, zawył łapiąc za strzałę obalając się tak niefortunnie że nabił się na korzeń, śnieg szybko pokryła jego ciemna krew. Drużyna dostrzegła jak od strony lasu nadbiegają w ich kierunku orkowie, odziani w ciężkie futra, dzierżący obite grubą skórą tarcze i wymachujący przeróżnym prymitywnym orężem. Paladynowi momentalnie zaschło w gardle gdy dostrzegł co na nich idzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Pon 20:46, 08 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:34, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Jacques

Jeszcze przed chwilą zastanawiał się, czy mądrze jest kierować się w stronę obozu orków bez porządnego wyposażenia. Rozważania te jednak okazały się zbyteczne i problem rozwiązał się w okamgnieniu- orkowie sami się zjawili!

Paladyn schował się za drzewem i przygotował włócznię do obrony. Nawet nie zastanawiał się nad ewentualną próbą "ratowania" maga- nie trzeba być doświadczonym uzdrowicielem, by stwierdzić że już za późno. Z kolei ucieczka nie wchodziła w grę, a przynajmniej puki tamci strzelali z łuków...

Jacques nie zamierzał się jednak poddać- zacisnął mocno dłonie na włóczni i czekał, aż pierwszy z orków podejdzie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agape
Barbarian
Barbarian



Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:04, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Nurja

Coraz bardziej zniecierpliwiona czekała na odpowiedź Liddy, ale się nie doczekała. Zaklęła szpetnie odskakując przed strzałą. Czyż orkowie nie mieli siedzieć na wzgórzu co najmniej dwie godziny drogi stąd, tam skąd unosił się dym? Czyż oni nie mieli ze sobą ponoć doskonałego zwiadowcy? Tymczasem dali się złapać jak królik w sidła ze sznurka. Jej złe przeczucia okazały się trafne, jednak było już za późno, zwłaszcza dla czarodzieja. W co ta mała gnida ich wpakowała! A teraz uciekła! Nurja czym prędzej schowała się za drzewo, ściskając mocniej w garści maczugę. Maczugę, nie miecz! Już samo to doprowadzało ją do szału. Ten który pierwszy po nią przyjdzie nigdy nie znajdzie w trawie własnych zębów, a potem się zobaczy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agape dnia Wto 19:28, 09 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altair Drake
Forumowy Gad
Forumowy Gad



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:51, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Altair Drake

Smokokrwisty już miał pewność, że udało mu się ominąć przerośnięte skorpiony lecz na swoje nieszczęście zbił jakieś ceramiczne naczynie. Rozległ się hałas, a stworzenia pobiegły w jego stronę. Były sporę to prawda, jak tamte robale w piwnicy, ale nie zamierzał dać się zjeść. W jeden chwili złapał mocniej swoją włącznie i przebił skorpiona sprawiając mu zapewne niewyobrażalny ból. Starał się także się ominąć za to atak innego potworka. Musiał zachować szczególną ostrożność. W każdym razie też może użyć smoczego ognia w ostateczności.

***
[link widoczny dla zalogowanych] - Trafienie
[link widoczny dla zalogowanych] - Obrażenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:52, 14 Kwi 2013    Temat postu:


Theme
Tuż przy drzewie paladyn odnalazł tubę ze zwojami, pospiesznie sprawdził jej zawartość, były tam trzy zwoje "Kuli Ognistej" jednak bez pomocy maga były one bezużyteczne. Szansa na ocalenie skóry przeszła im tuż obok nosa. Orkowie zbliżali się, otoczyli ich ze wszystkich stron. Nagle spośród uzbrojonego tłumu wystąpił ich dowódca, ork ogromnej postury. - Złożyć broń inaczej ubijemy! - Paladyn widząc bezsens sytuacji złożył broń i wyszedł na przeciw orkom unosząc do góry dłonie. Oberwał tłukiem w potylice i stracił przytomność. Nurja nie dała za wygraną, nie zamierzała się poddać dobrowolnie, pierwszemu z orków który ruszył w jej stronę rozwaliła łeb potężnym uderzeniem maczugi, bardzo to spodobało się dowódcy zielonoskórych. Nurja zdołała obić jeszcze obić kilka pysków nim zdołali ją obezwładnić i ogłuszyć. Lidda ukryta głęboko w zaspie obserwowała całe zajście. Orkowie zabrali dwójkę do swojej siedziby która mieściła się w jaskini w pobliskich górach. Tam Jacques został skrócony o głowę i posłużył jako wieczorna kolacja, kucharz orków postarał się by paladyn został dobrze doprawiony i odpowiednio przypieczony. Nurja wbrew własnej woli została nową wybranką wodza orków , zastąpiła miejsce starej która podzieliła los paladyna, jednak w porównaniu do niego była znacznie bardziej łykowata. Ponadto dzięki temu zapewnił on sobie liczne potomstwo którego stara nie była wstanie mu dać. Wszystko co się tam wydarzyło z ukrycia obserwowała Lidda, później rozniosła wieści w świat, a dokładniej poinformowała zakon do którego należał paladyn. Nie minęło parę lat od śmierci Jacquesa a kościół obwołał go świętym męczennikiem i ikony przedstawiające jego śmierć męczeńską pojawiły się w kilku świątyniach.



W tym samym czasie Altair Drake poradził sobie ze skorpionami, po wielu dniach błądzenia w podziemiach natrafił na grupę poszukiwaczy z powierzchni z którymi wydostał się z podziemnego labiryntu, dalsze jego losy owiane są tajemnicą.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Nie 16:14, 14 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Daleko od domu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18
Strona 18 z 18

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin