Forum |2020| Strona Główna |2020|

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poranny blues...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karolinka




Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:38, 29 Wrz 2009    Temat postu:

- A nie mówiłem, że pierwszy będzie krzyk - John rzucił retorycznie. BJ spojrzał dziwnie na towarzysza. Przez chwilę zaczął się zastanawiać czy uczestniczą w tej samej rozmowie, ale John kontynuował swoją dziwną wypowiedź, zwracając się do Pełzającego Węża:
-Mógłbyś pójść tam z nami i pomóc z tymi iluzjami? Sądzę, że skoro przenieśliśmy się z miasta tutaj, to w druga stronę też nie będzie problemu - i zakończymy to w końcu.
Pełzający Wąż jedynie spojrzał na Johnego. I nie było to zbyt przyjemne spojrzenie.
-Cóż o tym myślisz Scarlet? - John obrócił się do niej kierując pytanie. Chcąc wciągnąć ją do rozmowy i uspokoić. Jednakże Scarlet odeszła wystarczająco daleko, by w ogóle nie słyszeć rozmowy.
BJ odchrząknął.
- Taa... - dodał zdezorientowany. W końcu zwrócił się do Pełzającego Węża - Nie możemy być pewni czy uda nam się przejść tym portalem, ale chyba faktycznie jest na to spora szansa. Jeśli pomógłbyś nam przedostać się przez labirynt o którym mówiłeś, być może moglibyśmy pomóc Scarlet w mieście. I, jak to poetycko ujął Johny, zakończymy to w końcu.
-No cóż - tym razem Pełzający Wąż był nieco zakłopotany. -Oczywiście, że mogę wam pomóc przejść przez labirynt. Nie jestem jednak pewien, czy uda mi się uchronić cię przed głupotą twojego towarzysza - Pełzający Wąż zwrócił się do BJ'a. Po czym mówił już do obojga z was:
- Musicie wiedzieć, że tam w środku nie ma żartów. Obawiam się, że naprawdę moglibyście zginąć... - w tym momencie wypowiedź Pełzającego Węża przerwał krzyk mężczyzny.
- Larry! - Scarlet krzycząc wbiegła za żywopłot.
Pełzający Wąż spojrzał na was wymownie i powiedział:
- Chodźmy Panowie, zaczęło się...

Wbiegliście za Pełzającym Wężem w labirynt. Parę metrów przed wami Scarlet próbowała ratować jakiegoś krwawiącego mężczyznę. Miał około trzydziestu lat, ubrany był jak stereotypowy kowboj. Nim dobiegliście do nich mężczyzna skonał.

[Yurga] Tuż po wbiegnięciu w labirynt poczułeś się nieswojo. Znowu zaczęło ci towarzyszyć poczucie nieznośnego osamotnienia, oraz całkowitej izolacji. Ciemne myśli coraz szybciej zaczęły wypełniać twój umysł.

[Rapo] Gdy tylko wbiegłeś w labirynt otuliła cię szczelnie cisza. Przestały do ciebie docierać jakiekolwiek dźwięki. Widzisz Scarlet poruszającą ustami, lecz nie słyszysz jej mowy. Widzisz gałęzie pocierające o siebie nawzajem, lecz nie słyszysz trzasków. Czujesz swoje stopy uderzające o ziemię, ale nie słyszysz dudnienia. Z każdą chwilą czujesz się coraz bardziej obco...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rapo




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:07, 04 Paź 2009    Temat postu:

BJ gwałtownie zatrzymał się. Odczucie pustki tym razem nie było dla niego aż takim zaskoczeniem, jak miało to miejsce poprzednim razem. Uwagi Pełzającego Węża przygotowały go na zagrożenie.

Szybkim ruchem wyjął z kieszeni zapalniczkę, którą zaraz zapalił. Wykonał ręką gest, jakby wbiegł do mrocznego pomieszczenia, a zapalniczka miała mu pomóc w zorientowaniu się w nim, obejrzenia go. Po chwili zgasił zapalniczkę, by znów ją zapalić i zacząć się rozglądać. Uczynił tak jeszcze dwa razy.

Pierwsza 1, Percepcja 3, Świadomość 2
1.Wykrywanie Magyi - Wyczucie Kwintesencji ma na celu rozpoznanie magycznego efektu pod wpływem, którego BJ się znalazł.
2. Działanie to jest przygotowaniem do Rozplatania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yurga




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec/Legnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:17, 12 Paź 2009    Temat postu:

Gdy John dobiegł do Scarlet zaczoł sie rozglądać jakby czegoś szukał. I rzeczywiście - szukał. Może nie tyle co zagrożenia ze strony "fizycznej" tego świata, zagrożenia magiczne. Szukał jakiegoś maga.

Umysł 1, Tarcza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolinka




Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:15, 31 Paź 2009    Temat postu:

[Z perspektywy BJ-a]
BJ gwałtownie zatrzymał się. Odczucie pustki tym razem nie było dla niego aż takim zaskoczeniem, jak miało to miejsce poprzednim razem. Uwagi Pełzającego Węża przygotowały go na zagrożenie.

Szybkim ruchem wyjął z kieszeni zapalniczkę, którą zaraz zapalił. Wykonał ręką gest, jakby wbiegł do mrocznego pomieszczenia, a zapalniczka miała mu pomóc w zorientowaniu się w nim, obejrzenia go. Po chwili zgasił zapalniczkę, by znów ją zapalić i zacząć się rozglądać. Uczynił tak jeszcze dwa razy.
BJ początkowo nie wyczuwał niczego niezwykłego. Po chwili jednak uderzył go podmuch kwintesencji, powalając na kolana.

[Rapo] Podnosząc głowę spostrzegasz przed sobą swojego mentora. Leży pod żywopłotem, wyraźnie słaby i wycieńczony. Otwiera usta i mówi coś do Ciebie, lecz nie słyszysz żadnych słów. Otwierasz usta, by mu odpowiedzieć, lecz z Twoich ust nie wydobywa się dźwięk. Wszystko to dzieje się poza Twoją wolą. Panika zaczyna ogarniać Cię coraz szybciej.
Nagle czujesz klepniecie w plecy. Odwracasz się i...

Cały czar pryska. Pełzający Wąż unosi się za Tobą. Słyszysz szloch Scarlet, która pochyla się nad martwym znajomym. Widzisz obok Siebie Johnego pogrążonego w jakimś transie.
-No, to teraz pora na Twojego kolegę - mówi Pełzający Wąż, po czym przenika ciało Johnego, całkowicie znikając wewnątrz niego.
Tymczasem Scarlet podnosi głowę i patrząc na Ciebie pyta:
-Dlaczego? Dlaczego to wszystko się dzieje? - łzy nieustannie spływają po jej policzkach.

[Z perspektywy Johnego]
Gdy John dobiegł do Scarlet zaczął sie rozglądać jakby czegoś szukał. I rzeczywiście - szukał. Może nie tyle zagrożenia ze strony "fizycznej" tego świata, co zagrożenia magicznego. Szukał jakiegoś maga. Jednakże nikogo wokół nie było. Po chwili zniknęli też Scarlet, BJ i Pełzający Wąż.

[Yurga] Krzewy wokół Ciebie zaczynają obracać się w zgliszcza, jakby trawił je niewidzialny ogień. Słyszysz w oddali jakieś piski i obrzydliwe skrzeczenie. Przypominają Ci coś, co już się kiedyś zdarzyło. Nie możesz sobie jednak na razie przypomnieć, co i kiedy. Gdy jednak niepokojące odgłosy stają się coraz bliższe zaczynają powracać wspomnienia. To one... Pokraczne istoty, które ujrzałeś podczas swojego przebudzenia. Zimny pot oblewa Twoje ciało, czarna rozpacz zalewa zaś duszę. Wiesz, że są tuż tuż, ale nie możesz nic zrobić. Chcesz krzyknąć...

-Hej! - tuż przed Tobą staje Pełzający Wąż, a krzewy znowu są całe. Obok widzisz BJ-a, a tuż przed sobą Scarlet, oraz ciało zmarłego przed chwilą maga.
-Skoro wszyscy są już przytomni to może chodźmy dalej, jak się zapewne domyślacie, drogi powrotu już nie ma - Pełzający Wąż zwrócił się do wszystkich zebranych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yurga




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec/Legnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:15, 03 Lis 2009    Temat postu:

-Hej! - tuż przed Tobą staje Pełzający Wąż, a krzewy znowu są całe. Obok widzisz BJ-a, a tuż przed sobą Scarlet, oraz ciało zmarłego przed chwilą maga.
-Skoro wszyscy są już przytomni to może chodźmy dalej, jak się zapewne domyślacie, drogi powrotu już nie ma - Pełzający Wąż zwrócił się do wszystkich zebranych.
Zalany potem oraz dość mocno poruszony - tym co zobaczył - John obrócił się oglądając ich drogę wejścia, choć jak już usłyszał, nie drogę wyjścia.
- Co to było Pełzający Wężu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin