Forum |2020| Strona Główna |2020|

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sole Survivor
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum |2020| Strona Główna -> Szachownica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:56, 18 Kwi 2015    Temat postu: Sole Survivor


Theme
Earl Stevenson zagłębiał się w morze ruin, nie zdążyły nawet upłynąć 24 godziny od czasu kiedy stracił dwójkę zaufanych przyjaciół z rąk zbirów na których polowali od wielu tygodni, co prawa ci również gryźli piach, po za jednym. Szef bandy która odpowiadała za śmierć wielu niewinnych Teksańczyków zdołał uciec pozostawiając swoich kompanów podczas potyczki z Rangersami, zasadzka zupełnie nie potoczyła się po myśli bandytów. Stevenson jedyny ocalały kiedy uporał się z resztą pozostawionych na pastwę losu bandytów ruszył w pogoń za hersztem. Zapewne w przeciągu paru godzin miał by go już w swoich rękach gdyby noc i najpaskudniejsza burza nie pokrzyżowała jego planów. Kontynuacja pościgu w takich warunkach równała się z samobójstwem, na to Earl zdecydowanie nie mógł sobie pozwolić. Noc i post-apokaliptyczna nawałnica zastały go kiedy za sobą zostawiał przedmieścia, udało mu się na noc zaszyć w ruinach dawnego
warsztatu.




Nawałnica trwała prawie całą noc, mężczyzna nie mógł zmrużyć oka. Kiedy udało mu się zapaść w niespokojny sen obudził się kaszląc i plując krwią, cudem zdołał nałożyć maskę. Po odpaleniu latarki dostrzegł że powietrze wypełnia rdzawy pył, zapewne anomalia spowodowana burzą. Na zewnątrz wstawał świt jednak nie szło tego stwierdzić, niebo było zasnute przez ciemno-rdzawe chmury które nie przepuszczały światła słonecznego. Panował pół-mrok i niepokojąca cisza...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Sob 21:56, 18 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:10, 18 Kwi 2015    Temat postu:

Earl

Pościg za ostatnim z bandytów nie przebiegał po myśli Earla. Ranger miał go już na widelcu, jednak nawałnica pokrzyżowała plany Stevensona i musiał on przeczekać ją w starym warsztacie.
Następny dzień powitał go trującą breją unoszącą się w powietrzu - gdyby Earl nie miał przy sobie maski przeciwgazowej, prawdopodobnie nie uszedłby z życiem, jednak na swoje szczęście przytargał jednak jedną z Teksasu.

Wyglądało na to, że burza przeszła. Earl z chęcią rozejrzałby się po warsztacie, jednak wpierw wolał rzucić okiem na zewnątrz i upewnić się, że jest sam.
Ranger ruszył więc ostrożnie w stronę okna, uważając, by nie potknąć się o nic w ciemności. Gdy Earl był tuż pod oknem, zgasił latarkę i dobył Colt'a. Następnie ostrożnie rozejrzał się po okolicy, nie wychylając się jednak za bardzo z okna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:22, 19 Kwi 2015    Temat postu:

Theme
Miejsce do którego trafił Earl wydawało się być nekropolią w pełnym znaczeniu tego słowa. Rdzewiejące szkielety samochodów wypełniały ulicę, stanowiły nie lada zaporę być może jedynie transportery i czołgi dały by radę się z nią sprawie uporać. Pośród gruzów i żelastwa dało się dostrzec liczne kości dawnych mieszkańców, ciemne oczodoły czaszek wpatrujące się w nicość. Z okna mężczyzna nie mógł dostrzec najmniejszego śladu zwierząt czy też ludzi, wydawało się że w tym miejscu czas zatrzymał się już na dobre. Na przeciw jego znajdował się ośmiu piętrowy biurowiec, co prawda jedynie tyle zostało ze wszystkich kondygnacji. Budynek pokrywała rdza, dało się dostrzec że część poziomów zapadła się w dół przegrywając walkę z czasem, dało się dostrzec resztki wyposażenia. Na paterze budynku znajdował się niegdyś "Subway" i "Walmart" dostęp do obu miejsc broniły zaciągnięte w dół "rolety". Resztę ulicy stanowiły pozostałości kilkupiętrowych apartamentów i sklepików ulokowanych u ich podnóży.

Przeszykiwanie warsztatu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Nie 13:22, 19 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:26, 21 Kwi 2015    Temat postu:

Earl

Na zewnątrz Ranger nie zauważył żadnych śladów życia, więc odetchnął z ulgą i schował Colta do kabury. Następnie Earl odwrócił się od okna i rozejrzał się po warsztacie.
Wystarczył lekki rzut oka, by stwierdzić, że Ranger nie znajdzie wiele skarbów w głównej hali warsztatu, jednakże w budynku było jeszcze niewielkie biuro położone za starymi i zbutwiałymi drzwiami.

Earl z radością wziął znalezioną paczkę amunicji i nieduży zestaw pierwszej pomocy. Po chwili zastanowienia wziął również łom i licznik geigera, jednak zrezygnował ze skrzynki z narzędziami, gdyż wątpił, by opłacało mu się ją taszczyć ze sobą, zwłaszcza że on sam na mechanice za bardzo się nie znał.
Zegarka z ręki szkieletu również nie tknął - po pierwsze zegarek nie działał, a po drugie zakrawało mu to na bezczeszczenie zwłok.
Na końcu Earl sprawdził, czy w znalezionym, zardzewiałym rewolwerze nie ma załadowanych pocisków i jeśli były, Earl wziął także i te pociski, niezależnie od ich stanu.

-Dziękuję za gościnę.- Rzucił Earl w stronę trójki szkieletów i ruszył w dalszą drogę, zabierając oczywiście swoje rzeczy.
Ranger podejrzewał, że po nawałnicy trudno mu będzie odnaleźć przestępcę, którego ścigał. Earl ruszył więc powoli i ostrożnie w kierunku, w którym uciekł ostatni z Hegemończyków i starał się wypatrzeć jakiekolwiek ślady uciekiniera.
-Byłoby nieźle, gdybyś rozpalił ognisko. Miałbym o wiele łatwiejszą robotę.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:27, 22 Kwi 2015    Temat postu:

Nie minęła godzina od czasu jak Earl opuścił schronienie, wiatr hulał po ruinach wznosząc w górę pył który znacznie utrudniał widoczność która i tak została przytemperowana parującymi szkiełkami maski. Robiło się coraz nie bezpiecznej, od czasu do czasu z hukiem spadały jakieś odłamki gruzu. Przedzierając się przez zapchaną wrakami ulicę mężczyzna oddalił się od swojego schronienia o jakąś milę. Kiedy wydawało mu się że szukanie bandyty w tych ruiny to jak szukanie igły w stogu siana, w oddali dostrzegł czarny dym wznoszący się ponad zabudowania. Otaczały go ruiny apartamentowców, szkielety straszyły czarną pustką w miejscach gdzie znajdowały się niegdyś okna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:09, 22 Kwi 2015    Temat postu:

Earl

-Nie wierzę...- Wyszeptał niemal bezgłośnie, gdy zobaczył unoszący się dym.
-Ten Hegemończyk jest albo bardzo głupi, albo bardzo sprytny i wciąga mnie w kolejną pułapkę.-
Ranger przystanął na chwilę i wziął kilka głębszych wdechów, by szybki od maski przeciwgazowej mu odparowały, a następnie ruszył ostrożnie w stronę apartamentowców, zza których wydobywał się dym. Starał się przy tym być jak najmniej widocznym i nie spłoszyć swojej "zwierzyny". Nie kierował się jednak wprost w kierunku wskazywanym przez dym, preferował raczej znaleźć wpierw jakieś miejsce w pobliżu, z którego będzie mógł się przyjrzeć miejscu, w którym według Earla obozował ostatni z bandytów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Śro 23:10, 22 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:44, 25 Kwi 2015    Temat postu:

Theme
Nie minęło półgodziny, Earl przykucnięty w jednym z okien opuszczonego budynku obserwował swój cel oddalony nie więcej jak dwadzieścia metrów.
W podeszłym wieku mężczyzna, na sobie miał gruby zniszczony płaszcz, maskę powojennej produkcji, łysą głowę pokrywały liczne owrzodzenia. Mężczyzna wydawał się kręcić w pobliżu płonącej beczki z oponami, dygotał i mamrotał coś do siebie, w dłoniach trzymał coś co wyglądało na mapę. Jego sztucer z lunetą leżał nieopodal oparty o tobołek. Bandyta po chwili ściągnął maskę wymiotując krwawą cieczą, następnie ponownie naciągnął maskę. Wsparł się o pordzewiałą siatkę blokującą przejście do zaułka i wpatrywał się przez moment przed siebie po czym z widocznym trudem wrócił aby ogrzać się przy ogniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:42, 26 Kwi 2015    Temat postu:

Earl

Przez chwilę Earlowi zrobiło się żal Hegemończyka, którego ścigał, ostatecznie jednak odrzucił to uczucie. Czas zakończyć tę sprawę raz na zawsze.
Ranger po cichu wycofał się do wnętrza budynku i wyszedł na zewnątrz. Następnie dobył swój rewolwer i skradając się od osłony, do osłony podszedł niezauważony na odległość trzech kroków od Hegemończyka - ten stał tyłem do Stevensona i nie spodziewał się, że ktoś może stać tak blisko niego.
Earl mógłby teraz zakończyć tę wyprawę jednym strzałem, prosto w głowę ściganego mężczyzny, Earl nie chciał jednak kończyć tego w ten sposób.
Ranger spiął się i skoczył na Hegemończyka, obalając go na ziemię - ten przez chwilę próbował się szamotać, jednak był zbyt słaby, by oprzeć się rangerowi. Przystawiony do skroni Colt ostatecznie przekonał biedaka, że nie ma co się szarpać.
-Earl Stevenson, Texas Rangers. Wiesz, jaki wyrok ci przyniosłem, prawda?- Wydyszał Earl. -Jeżeli masz coś do powiedzenia przed śmiercią, ostatnią wolę, ostatnie życzenie, czy po prostu chcesz się wyspowiadać albo pomodlić - proszę bardzo, dam ci tę możliwość. Ale ostrzegam, jeden gwałtowny ruch i będzie po tobie.-
Wycedził przez zęby Earl, trzymając Hegemończyka za kark i przystawiając mu lufę rewolweru do skroni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:52, 27 Kwi 2015    Temat postu:

Bandyta zamarł, przeliczył się. Od kilku godzin był pewien że wszyscy jego przeciwnicy pożegnali się z tym światem, jak mógł tak bardzo się pomylić? Mężczyzna nie zamierzał wyzbyć się swojej dumy. - Jeśli jesteś taki agent to stań ze mną do walki wręcz, inaczej jesteś tchórzliwą kurwą co się podstępem posługuje. - Wycharczał metalicznym głosem, ciężko dysząc w masce, serce waliło mu w piersi a nogi miał jak z waty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:31, 27 Kwi 2015    Temat postu:

Earl

Earl pociągnął za spust i zakończył zarówno żywot ściganego bandyty, jak i swoje zadanie.
Hegemończyk mylił się, jeśli myślał, że jego słowa mogą zrobić na Stevensonie wrażenie. "Tchórzliwa kurwa"? I to powiedział drań, którego największym wyczynem był napad na kilka samotnych farm, o porzuceniu swoich towarzyszy nie wspominając? Równie dobrze beznogi inwalida mógłby zarzucić Earlowi, że ten nie umie dość szybko biegać... i jedno i drugie wzbudza politowanie, a nie gniew.
Nie, nie było mowy o walce na pięści, liczyło się tylko wykonanie wyroku. Stevenson nie miał zamiaru się zadręczać, robił to już zbyt wiele razy.

Ranger w milczeniu zabrał sztucer bandyty, przeszukał także trupa i jego tobołek w poszukiwaniu zarówno przydatnych rzeczy, jak i też potencjalnych zrabowanych przez niego przedmiotów, które mógłby zwrócić ocalałym ofiarom napadów. Starał się przy tym działać szybko, by jak najszybciej oddalić się z tego miejsca. Co chwilę rozglądał się uważnie, czy w zasięgu wzroku nie pojawi się jakieś zagrożenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:29, 29 Kwi 2015    Temat postu:

Theme
Mężczyzna po tym jak Ranger przestrzelił mu czaszkę odchodził w konwulsyjnych drgawkach. Colt miał całkiem niezły odrzut, odłamki czaszki, resztki mózgu, udekorowane krwią wyjebało na parę metrów. Trup miał przy sobie trochę interesujących przedmiotów, a były to: kajdanki z kluczem, zapalniczka, budowlany ołówek, męskie stringi i dziesięć "gumek" których termin ważności upłynął "jakiś czas temu". Ponadto w kieszeni płaszcza Earl znalazł kompas i 5 sztuk 7.62 . Plecak stanowił pewnego rodzaju rozczarowanie, nie było tam nic interesującego po za starym śmierdzącym kocem i jakimiś brudnymi łachami na zmianę... Huk wystrzału rozszedł się po okolicy, w momencie kiedy Teksańczyk kończył z plecakiem, w odległości kilkudziesięciu metrów dostrzegł przykurczoną [link widoczny dla zalogowanych] wyłaniającą się z ruin jednego z otaczających go budowli. Resztki odzienia, zniszczona maska gazowa, odsłonięta zakrwawiona morda, Earl jeszcze czegoś takiego nie spotkał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:15, 03 Maj 2015    Temat postu:

Earl Stevenson

Earl wziął ze sobą kajdanki z kluczem, zapalniczkę, budowlany ołówek, a także paczkę starych prezerwatyw. Kompas i amunicję oczywiście zabrał bez wahania.
W chwili, gdy Ranger skończył przeszukiwanie, z ruin wygramolił się jakiś... potwór? Earl nie był do końca pewien, czego się spodziewać po "przybyszu", nie wierzył jednak, by monstrum wpadło na pogawędkę.
Earl z Coltem w dłoni zaczął wycofywać się w kierunku budynku, z którego wcześniej obserwował Hegemończyka. Starał się nie spuszczać oczu ze stwora i miał nadzieję, że bardziej zainteresują go zwłoki bandyty, niż atakowanie Rangera. W każdej chwili był gotowy zastrzelić stwora, jeżeli ten rzuciłby się do ataku.
Jeżeli Earlowi udało się bezpiecznie dotrzeć do budynku, schował się za framugą drzwi i zaczaił się tam z toporem uniesionym w gotowości do zadania ciosu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Nie 15:16, 03 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:01, 05 Maj 2015    Temat postu:

Theme
Teksańczyk ostrożnie wycofał się unikając gwałtownych ruchów, być może to że postanowił uniknąć konfrontacji ocaliła mu życie, chwilę po tym jak Earl zszedł dla stwora z drogi ten zaczął wydzierać za pomocą szczęk duże kawały mięsa z ciała nieboszczyka. Po chwili z ruin wypełzły podobne bestie, doszło do szamotaniny, ciało zostało dosłownie rozdarte na kawałki a stwory zaczęły konkurować między sobą o najlepsze kąski. Ranger był wstanie naliczyć z dziesięć stworów i miał to przeczucie że to truchło nie zdoła zaspokoić w pełni ich głodu. Bestie wydawały z siebie dziwne odgłosy, niektóre zdawały się przypominać jakąś prymitywną mowę. Nagle jeden z mniejszych stworów, który wielkością nie był wiele większy od dziesięcioletniego dziecka wskazał w stronę kryjówki Earla i wydał z siebie serię dźwięków przypominających słowa*Yam! Yam! Dinna uki!*, nagle wszystkie stwory poczęły odwracać mordy w tym kierunku, z niektórych zwisały wnętrzności i kawałki porozdzieranego ciała.

Sztucer znaleziony przy bandycie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Wto 18:16, 05 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Girion
Namiestnik Forum
Namiestnik Forum



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:41, 05 Maj 2015    Temat postu:

Earl

Teksańczyk ze zgrozą obserwował, jak ciało nieboszczyka jest rozrywane na strzępy przez liczną grupę stworów. Wiedząc, że wciąż nie jest bezpieczny, Earl powoli i ostrożnie uzupełnił bębenek rewolweru nową kulą, tak by ten był pełny. Pustą łuskę schował do kieszeni.
Zaczajenie się z toporem było dobrym pomysłem w przypadku konfrontacji z jednym stworem, teraz jednak byłoby to samobójstwo.
-Cholera! Powinienem stąd wiać, a nie się gapić na tę ucztę!-
Ranger po dosłownie chwili namysłu odsunął się od drzwi i tak szybko, jak tylko mógł biec nie robiąc przy tym hałasu, ruszył schodami na samą górę budynku, gdzie zaszył się w najciemniejszym kącie. Miał co prawda ochotę uciekać stąd jak najdalej, jednak taka paniczna ucieczka z pewnością miałaby małe szanse powodzenia.
-W powietrzu jest więcej syfu niż powietrza, a te stwory mają na nosach stare maski przeciwgazowe. Nie ma szans, by znaleźli mnie po zapachu.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:14, 05 Maj 2015    Temat postu:

Theme
Wyczerpujący bieg mrocznymi korytarzami opuszczonego apartamentowca, śmierć podążająca krok w krok, wataha stworów bardzo szybko poruszała się w budynku, próbowała go otoczyć i zapędzić w ślepy zaułek. Earl z trudem łapał oddech wiedział że prędzej czy później stwory wpadną na jego ślad, przebiegając korytarzami kilkakrotnie natrafił na gnijące szczątki, najwidoczniej budynek był obszarem w którym stwory urządzały polowania. Nie mając innego wyboru Ranger ukrył się w zsypie na śmieci, zapewne prowadzącym do podziemia budynku. Po zamknięciu klapy z pewnym trudem zaparł się powstrzymując od zjechania w mroczą czerń. Coś z dużą siłą uderzyło w klapę, wginając ją do środka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum |2020| Strona Główna -> Szachownica Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin