Forum |2020| Strona Główna |2020|

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cienie pustkowi
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:04, 15 Lis 2008    Temat postu: Cienie pustkowi

W 2020 roku marzyliśmy o lepszym świecie, nowoczesnych szybkich ekologicznych samochodach, robotach wyprowadzających psy, pokoju na świecie, wysokorozwiniętej technologii... To marzenie przeminęło wraz z wybuchem wojny. Miliony zginęło od chemii, chorób, wirusów, bomb. Świat zamienił się w pustkowie...

I.
Sam byłeś lekko w szoku swojej decyzji albowiem wiozłeś ogromne brzemię na swoje barki, los tych ludzi spoczywa w twoich rękach. Starszyzna nakazała się udać do działu medycznego. Podążyłeś we wskazanym kierunku, zjechałeś poziom niżej windą. Gdy dotarłeś do działu medycznego powitała cię niska kobieta w kwiecie wieku ubrana w biały kit. Nakazała ci się się rozebrać, następnie usiąść na stalowym krześle, zmierzyła ci temperaturę i ciśnienie, później pobrała od ciebie krew i dała ją do medycznego komputera w celu analizy, w między czasie sprawdziła czy nie masz żadnych alergii, ponownie podeszła do terminala. Dała ci do zrozumienia że twa krew jest taka jak powinna być i nie powinieneś się o nic obawiać, dodała że masz grupę krwi 0. Wyjęła z jakiejś szafki białe lekarskie rękawiczki i kazała odwrócić ci się, następnie zbadała prostatę.
Beznamiętnie powiedziała -Wszystko ok żadnych infekcji, jesteś prawdziwy okazem zdrowia, zamierzam przeprowadzić na tobie krótki zabieg który ma na celu wzmocnienie twego układu odpornościowego. Lekko się uśmiechając wskazała na stół operacyjny-to nie będzie bolało, nie będę cie kroić ani niczego ci odkrajać. zachichotała następnie gdy znajdowałeś się
na stole zaaplikowała ci narkozę. Ogarnęła cię ciemność. Kiedy się obudziłeś nad tobą stała ta sama pani doktor, czułeś się jakby pogryzło cię stado komarów. -Efekt swędzenia jest przejściowy, przez pierwsze parę godzin możesz odczuwać mdłości. A teraz ubieraj się i zapraszam do pokoju obok. Pokoik był niewielki wewnątrz stały dwa wygodne fotele i niewielki stolik, usiadłeś na jednym z nich. Ta sama ciemnowłosa i krótko ostrzyżona lekarka,płożyła jakieś papiery na stole następnie usiadła na fotelu przed tobą. -Teraz zajmiemy się psychiczny przygotowaniem ciebie do misji, jak zapewne wiesz fizyczne aspekty twego całkiem niezłego ciała to nie wszystko, musisz również nauczyć się pokonywać swoje lęki i słabości...
Rozmowa trwała jakieś dwie godziny, poczułeś się po niej o wiele lepiej-misja już nie wydawała ci się taka beznadziejna.
Na odchodne lekarka wręczyła ci [zestaw medyczny] i uścisnęła ci dłoń.
-Trzymaj się i nie zawiedź nas wszyscy na ciebie liczą udaj się teraz do zbrojowni. Ruszyłeś do zbrojowni, gdy tam dotarłeś zastałeś tam starszego czarnego mężczyznę, był kompletnie łysy a jego czoło pokrywały liczne zmarszczki. -Ha a więc to ty jesteś tym "wybranym", koleś wcale ci nie zazdroszczę mam nadzieje że to co ci pokarze uratuje ci kiedyś dupę...
I tak zaczął się instruktarz sztuki przetrwania połączonej z nauką walki, strzelania, podstawowych zasad mechaniki i elektroniki, i wielu innych dupereli.Minęło parę godzin. -Noo wcale nie jesteś takim bucem na jakiego wyglądasz może uda ci się uratować nasze dupska, nie myśl że teraz pora na odpoczynek, co to to nie a i niema teraz czasu na żadne pożegnania i duperele masz to twoje graty i dbaj lepiej o nie. Murzyn wręczył ci twój sprzęt [strzelba"pompka" i 30 nabojów do niej, Beretta i dwa magazynki na zmianę, nożyce do drutu, lina 5 metrów, nożyce do drutu, maska gazowa gumiaki, zapalniczka, butelka whisky Jack Daniels, 8 masywnych konserw, puszka fasoli, rondelek, manierka, stalowy kubek, 3 zupki chińskie, nóż szturmowy, 2 redbulle, koc, 3 flary, latarka halogenowa za akumulatorem, radio na ogniwo termojądrowe, plecak woskowy. -No to twoje graty te whisky i radio to ode mnie, a teraz weź prysznic i prześpij się godzinkę...
Półtory godziny później murzyn prowadził cię do grodzi. Stanieliście przed wielkimi żelaznymi wrotami. Murzyn zaklną jakby do siebie w uchu miał blutuka -No otwierać te cholerne drzwi! Żelazne wrota powoli rozsunęły się, wydobyły się z za nich obłoki pary ukazując niewielkie pomieszczenie. Murzyn klepną cię po plecach i odparł -trzymaj się chłopie. Za tobą zamknęły się wrota, przed tobą znajduje się gródź a zanim niewiadoma. Gródź z wolna odsuną się w bok zanim była ciemność, kiedy przeszedłeś przez niego znalazłeś się w ciemnościach, natychmiast zasunęli za tobą gródź jakby bali się byś nie zawrócił, gdzieś w oddali dostrzegałeś światło możliwe że to wyjście z tej jaskini...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Pią 18:48, 21 Lis 2008, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łukasz




Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:31, 20 Lis 2008    Temat postu:

-Tak będę pisał co moja postać mówi-
"Tak będę pisał co moja postać myśli"
Czynności wykonywane przez mojego bohatera będę opisywał w 3 osobie.

[Uwagi odnośnie rozgrywki będę zamieszczał w kwadratowym nawiasie]

Ben powoli ruszył przed siebie ostrożnie stawiając kroki.
Odbezpieczona Beretta spoczywała nieruchomo w kaburze czekając na swoją chwile.

"W co ja się wpakowałem"

Myśli mężczyzny skupiły się na wspomnieniach ze schronu.
Na latach spędzonych pod ziemią w długich metalowych korytarzach. Tak wielu ludzi żyło obok niego nie zdając sobie sprawy z otaczającego nas świata.
Schron był ich domem. Jedynym światem.
Opowieści o błękitnym niebie i świeżym powietrzu były opowieściami które miały pomóc uśpić dzieci...Ale zewnętrzny świat nie był legendą.
Chociaż zniszczony jak opowiadali o nim niektórzy starcy ze schronu był domem dla innych homo sapiens, takich jak oni...Musiało tak być skoro kazano mu szukać brakującej części "po tamtej stronie".
Jacy byli tamci ludzie?
Czy tacy jak on?
Symetryczni...Umiejący czytać i pisać...czy zdziczali i rządni krwi...
Niedługo sam się przekona.
Człowiek który go żegnał nie dawał mu żadnych szans jednak Ben wiedział że musi sobie poradzić...dla dobra siebie...i innych mieszkańców schronu?
Mógł zostawić to wszystko. Odejść od schronu zostawiając go tylko we wspomnieniach i podróżować... Przed siebie aż po kres dni!
Jednak czy wtedy miałby jakiekolwiek zasady?

Ben uniósł wzrok spoglądając w miejsce z którego widać było światło i przyspieszył kroku.

[Z twojego opisu wynika że mam dwie sztuki nożyc do drutu-to miło z twojej strony:)]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:39, 21 Lis 2008    Temat postu:

Jaskinia nie była wcale taka ogromna jak ci się wydawała, stąpałeś po betonowych płytach którymi wyłożone było podłoże, na ścianach dostrzegłeś wmontowane lampy nie działające zapewne od wielu lat. Byłeś już coraz bliżej wyjścia, kiedy w końcu dotarłeś twą drogę zagrodziła gruba siatka i brama z siatki była spięta łańcuchem i masywną żelazną kłódka. Za siatką dostrzegałeś rozległe pustkowie, do siatki dochodził asfalt jednak tylko miejscami można było go dostrzec zza pokrywającego go pyłu zmieszanego z piachem i żwirem. Na drodze stało kilkadziesiąt pasażerskich samochodów albo raczej zardzewiałych wraków, większość z nich była przysypana przez piach, w paru dostrzegłeś szkielety, tak jak niedaleko siatki. Słońce było nisko, zapewne jest poranek...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Pią 17:20, 21 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łukasz




Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:35, 25 Lis 2008    Temat postu:

Mężczyzna podszedł do siatki, odłożył na ziemię plecak i wyciągnął z niego nożyce do cięcia drutu.

Zaczął wycinać dziurę w płocie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:55, 25 Lis 2008    Temat postu:

Kiedy przedarłeś się przez siatkę, pośród piach dostrzegłeś masę łusek z ciężkiej broni maszynowej wystających z piachu. Po lewej stronie dostrzegasz zdezelowaną wojskową ciężarówkę przewróconą na bok i przysypaną piachem. Przed tobą rozciąga się pustkowie, słońce okropnie smaży.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łukasz




Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:34, 26 Lis 2008    Temat postu:

Ben zrobił dwa głębokie wydechy i powoli ruszył w kierunku przewróconej ciężarówki.

Rozejrzał się.

Jego oczy spoglądały na stojące samoloty, sprawdzając czy któryś z nich nie jest może otwarty i czy nie zawiera czegoś pożytecznego.

Ben stanął przed samochodem patrząc na przewróconą kabinę.

Łuski wskazywały że dawno temu doszło tutaj do walki... Musiał być ostrożny. Strzelba wisiała na ramieniu, jednak lewa ręka czujnie obejmowała rękojeść pistoletu.

Mężczyzna podszedł bliżej do szyby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 2:47, 27 Lis 2008    Temat postu:

W środku nie było niczego interesującego może poza starym wydaniem "Playboy" z lampasem - do tej pory zafoliowanego, poza tym nie udało ci się znaleźć nic interesującego. Paka natomiast była kompletnie zasypana przez piach...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łukasz




Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:35, 28 Lis 2008    Temat postu:

Ben żwawym krokiem ruszył przed siebie.

Pokonując kolejne metry rozglądał się zwracając uwagę na ziemię pod stopami oraz na stojące po bokach samoloty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 3:06, 29 Lis 2008    Temat postu:

Poza starymi szkieletami nie było tu nic ciekawego. Gdzieś między samochodami przemknęła jaszczurka. Gdzieś w oddali na północy wydaje ci się że dostrzegasz wieżę radiostacji - identyczną jak te na ilustracji w encyklopedii. Słońce okropnie razi cię w oczy więc ciężko dostrzec czy cokolwiek tam się znajduje...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łukasz




Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:50, 29 Lis 2008    Temat postu:

Ben zaczął biec.

W okolicach radiostacji powinny znajdować się jakieś zabudowania, a w nich ślady ludzkiej bytności. Wskazówki.

Może nawet uda mu się znaleźć jakąś mapę która wskaże mu coś istotnego. Jeżeli ktokolwiek przeżył trzymałby się wielkich miast. Ktoś musiał przeżyć...
Mimo tego wszystkiego ktoś musi żyć...A jeżeli żyje to na pewno go odnajdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:41, 30 Lis 2008    Temat postu:

[Łukasz]
Po paru minutach już znajdowałeś się koło wieży, wyglądała naprawdę imponująco jeśli udało by ci się na nią wdrapać być może dało by się dostrzec daleką okolicę. Nieco dalej znajdował się dwu piętrowy budynek wykonany z blachy. Gdzieniegdzie jeszcze stały słupki po siatce.

[Rapo]
Wędrowałeś już kilka dni wraz Jerhem, od tego gościa kupiłeś informację
gdzie znajduje się ta niezwykle zachowana radiostacja z masą sprzętu do wymontowania wartego fortunę. Już od samego początku gość wydał ci się podejrzany, uparłeś się że jeśli tam cie nie poprowadzi, z lekkim trudem zgodził się napominając coś przy okazji o zarzucaniu mu niewiarygodności. Gość niby tropiciel a wyglądał na wyjątkowego łachmaniarza jak na te czasy. Podczas drogi jadł jakieś świństwa których ty nawet nie wziął. Ominęliście miasteczko Tulsa bo twój kompan uznał że mieszkają tam bardzo drażliwi ludzie. Z dnia na dzień coraz bardziej cię irytował... Jednak w końcu w oddali zaczęliście dostrzegać zarysy wieży radiostacji. Jerhem tak się tym podniecił że sięgną po butelkę 100% spirytusu, wypił ją na parę łyków następnie posiniał i osunął się na ziemię
i umarł. Trwało to to nie więcej niż dwadzieścia sekund. Nie masz pojęcia co chciał ty udowodnić, może popisać się przed tobą jaki to twardy jest...
Nawet nie miałeś ochoty sprawdzić co miał przy sobie. Ruszyłeś pędem w stronę wieży, niedaleko stał dwu piętrowy budyneczek z blachy. Drzwi były urwane, szyb również nie było. Wewnątrz przez te lata nagromadziło się całkiem sporo piachu. Na parterze znajdowały się jedynie jakieś pordzewiałe szafki. W jednej z nich natrafiłeś na zestaw bezpieczników do samochodu, jeszcze zapakowany w plastikowe pudełko. Następnie po pordzewiałych schodach ostrożnie udałeś się na górę...
A tam poza starym radiem, wyrem i kiblem nic nie było. Cholerny oszust wykiwał cię, ma szczęście że sam się zabił pomyślałeś. Kiedy się zastanawiałeś co dalej robić z rozmyślań wyrwał cię mężczyzna który właśnie dotarł pod wieżę. Wyglądał cholernie dziwnie, ubranie jak ci się zdaje wogle nie zniszczone wręcz nowe jakby co dopiero je ktoś zrobił .
Niebieska kurtka i spodnie żółta koszulka i do tego dopasowane wysokie czarne buty coś jak oficerki, na ramionach taszczył wojskowy plecak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rapo




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:22, 30 Lis 2008    Temat postu:

Już na pierwszy rzut oka widać było, że przybysz jest nietutejszy. Raczej nie żołnierz, ale może ktoś z post-policji, rozważał Jasper. Na pewno z jakiejś organizacji, a więc nie jest sam... Ponownie odbezpieczył pistolet. Podszedł do łóżka, by sprawdzić czy nie było ono używane w ostatnim czasie, po czym stanął pod ścianą przy drzwiach. Robi się ciekawie, mruknął do siebie pod nosem, zobaczymy kto kogo zaskoczy i co z tego wyniknie...

Pytania:
- Szacunkowy wiek mężczyzny?
- Czy łóżko było używane?
- Ile okien jest w pokoju i ile pokoi jest na piętrze?
- Jaka jest pora dnia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:55, 30 Lis 2008    Temat postu:

Mężczyzna wygląda na jakieś dwadzieścia lat niewięcej.
Na górze jest tylko jedno pomieszczenie.
W pokoju są dwa okna z widokiem na wieże, łużko od dobrych kilkudziesięciu lat było nieużywane, no może nie licząc robactwa i innych szkodników. Jest poranek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Nie 16:57, 30 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łukasz




Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:29, 30 Lis 2008    Temat postu:

Ben spojrzał na budynek.

"Najwyższy czas przetestować moje teorie"

Mężczyzna ruszył w stronę drzwi od budynku jednocześnie wyjmując z kabury pistolet.

Ben oparł się plecami o ścianę budynku zaraz obok drzwi. Nasłuchiwał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
:P
:P



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:46, 30 Lis 2008    Temat postu:

Łukasz
Budynek na parterze jest pusty, może nie licząc piachu pokrywającego podłogę i paru starych szafek. Jednak dostrzegłeś ślady butów na piachu zmierzające do schodów prowadzących zapewne na górę.

Rapo
Słyszysz odgłos ruchu dochodzący z dołu możliwe że to ten mężczyzna...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum |2020| Strona Główna -> Archiwa / Stare sesje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin