|2020|

Karolinka

Ostatni post w sesji Paradygmat techniki uświadomił mi, że niezbędne są pewne wyjaśnienia, które dotyczą realiów gry.
Po pierwsze - w Nowym Jorku (jak w całych Stanach) z reguły płaci się ludziom za udział w eksperymentach.
Po drugie - 50 dolarów to nie jest dużo. Trzy lata temu minimalne wynagrodzenie w Stanach wynosiło 5 dolarów za godzinę. Co oznacza, że za 10 godzin pracy minimalnie można zarobić 50 dolarów.
Czynsz jest dużo wyższy. Nawet jeśli przeniesie się to na polskie realia, gdzie 50 dolarów to niecałe 180 zł. A czynsze wahają się od 600 do 1500 zł w miastach. Gdy wynajmuje się pokój jako student nadal jest to za mało, by opłacić miesiąc. Za to może starczyć na jeden miesiąc w akademiku, jeśli mieszka się w cztery osoby.

Mam nadzieję, że powyższe uwagi pomogą ci w edytowaniu swojego ostatniego posta, tak, żeby był zgodny z realiami.

Vimes6

Tak wiem ,że trochę mnie poniosło,gdy napisałem,że spłacę czynsz za 50$.
Chociaż czy taka kasa za 2 dni siedzenia bez żadnej ciężkiej pracy to mało?

Karolinka

Tak to mało. W Stanach Zjednoczonych studia są płatne. A udział we wszelkiego rodzaju eksperymentach, jak już napisałam, jest zawsze opłacany przez organizatorów. Tamte uczelnie stać na to, bo utrzymują się ze studentów, a nie z państwowych pieniędzy. 50 dolarów za dwa dni to kwota prawie symboliczna. Można za to kupić dobry obiad.

Vimes6

Już zostało zmienione.

Yurga

Zmień jeszcze raz i przyjmij mentalność, że za ta kasę będziesz w stanie kupić dwa numery CD-action.

P.S. Stosuj spacje po przecinkach

Vimes6

Nie no Yurga bez przesady, 50 dolarów to obecnie około 166 zł.

Karolinka

Ja już nie mam zastrzeżeń do odpowiedzi Vimes'a.
A za 50 dolarów w Stanach trzy lata temu można było kupić dwa i pół komiksu Gaimana, ponieważ jeden kosztował 20 dolarów. A w Polsce te komiksy są o wiele droższe. Tym bardziej, że zazwyczaj komiks, który tam jest całością u nas zostaje podzielony na dwie części. Przekładanie więc tamtych realiów na nasze nie zawsze ma sens.

A po przecinkach powinno stosować się spacje - co polecam Smile

Rapo

Yurga ma rację. Bez sensu Vimes przeliczasz kwotę by określić ilość gotówki. Wpis Yurgi miał pokazać relację wartości pieniądza, a więc te 50$ to właśnie 2-3 pisma czy komiksy.

Vimes6

W sumie nigdy w stanach nie byłem.

Yurga

Ja też nie. Jednak internet to prawdziwe błogosławieństwo oraz słowa osoby trochę bardziej zorientowanej ode mnie Wink

"Koniec języka za przewodnika"

Karolinka

Mam takie małe pytanie do Vimesa odnośnie sesji paradygmat techniki:
w jakiej dzielnicy Nowego Jorku twoja postać mieszka?

Vimes6

Ridgewood w Queens.

Karolinka

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że spacer z uniwersytetu na Manhattanie do podanej przez Ciebie dzielnicy to jest minimum trzy-godzinny spacer(o ile nie dłuższy, bo dobrze nie pamiętam). Jeśli Twoja postać nie chce jechać metrem to może jechać autobusami. Co i tak zajmie jej z minimum godzinę, bo raczej będzie musiała jechać przez Brooklyn.
Więc jeśli chcesz możesz zmienić swojego posta.
Zdaje sobie sprawę, że można mieć trudności z wyobrażeniem sobie wielkości Nowego Jorku, ale sam Manhattan jest mniej więcej wielkości Wrocławia i codziennie do pracy jeździ tam około miliona osób.

Vimes6

Zmiana została przeprowadzona.

Karolinka

Czuję się zdezorientowana, ponieważ wydawało mi się, że Twoja postać ma na nazwisko Messer, a nie Rewner. Domyślam się, że to pomyłka, więc byłoby dobrze, gdybyś ją poprawił.